Premier porównał programy w prywatnych stacjach do propagandy Urbana
"W 20-30 latach mieliśmy do czynienia z ogromnym, okresami gigantycznym przegięciem" - ocenił premier Morawiecki (fot. Flickr.com/premierrp)
Premier Mateusz Morawiecki w rozmowie z serwisem 300polityka.pl i portalem WP.pl ocenił, że „niektóre programy” w stacjach prywatnych przypominają mu propagandę Jerzego Urbana.
Szef rządu nie odniósł się do krytycznych głosów na temat Telewizji Polskiej. Jak wyjaśnił, nie ogląda telewizji.
„Ale jednak muszę tutaj powiedzieć z pełną odpowiedzialnością za moje własne poglądy, że mam przekonanie, że w naszej III RP, w latach ostatnich, w 20-30 latach mieliśmy do czynienia z ogromnym, okresami gigantycznym przegięciem, stronniczością mediów w zupełnie innym kierunku politycznym niż ten, który ja reprezentuję” - podkreślił Mateusz Morawiecki.
Premier dodał, że czasem obejrzy „niektóre programy w stacjach tzw. różnych prywatnych, tzw. i rzeczywiście prywatnych”.
„(…) Nie oglądam ich za często na szczęście, jakieś kawałki mi ktoś kiedyś, od czasu do czasu pokazuje, to włos się na głowie jeży i propaganda Jerzego Urbana przypomina mi się w całej swojej krasie, czy raczej w całej swojej brzydocie” – powiedział szef rządu.
Wypowiedź Morawieckiego skomentowali na Twitterze dziennikarze.
„Jeszcze wczoraj chwaliłem PMM za tonowanie emocji i języka debaty publicznej w kontrze do niektórych wypowiedzi polityków PiS. Dziś słyszę, że wg premiera cześć mediów prywatnych uprawia propagandę w stylu Urbana. Ale o TVP trudno się wypowiedzieć, »bo nie ogląda«. Mało to spójne” - zauważył Marcin Makowski z „Tygodnika do Rzeczy” i Wp.pl.
Jeszcze wczoraj chwaliłem PMM za tonowanie emocji i języka debaty publicznej w kontrze do niektórych wypowiedzi polityków PiS. Dziś słyszę, że wg premiera cześć mediów prywatnych uprawia propagandę w stylu Urbana. Ale o TVP trudno się wypowiedzieć, "bo nie ogląda". Mało to spójne
— Marcin Makowski (@makowski_m) 25 stycznia 2019
Były redaktor naczelny „Faktu” Robert Feluś napisał:
„Premier w sprawie tonowania emocji i języka debaty działa w myśl żartu o zasadzie polskiej szkoły boksu: Doskocz Przypi...dol Odskocz”.
Premier w sprawie tonowania emocji i języka debaty działa w myśl żartu o zasadzie polskiej szkoły boksu:
— Robert Feluś ???? (@RobertFelus) 25 stycznia 2019
Doskocz
Przypi...dol
Odskocz https://t.co/pZnVg3Zj6B
(PAZ, 25.01.2019)