Microsoft informuje o nowych rosyjskich cyberatakach przed wyborami w USA
![](/images/contents/photo_54304_1534835027_big.jpg)
(fot. Pixabay.com)
Powiązana z władzami Rosji grupa hakerów próbowała "zakłócić procesy demokratyczne" przed listopadowymi wyborami do Kongresu USA, tworząc fikcyjne domeny internetowe wymierzone w amerykańskie organizacje polityczne - poinformował we wtorek Microsoft.
Jak przekazał koncern technologiczny, rosyjscy hakerzy stworzyli fałszywe domeny łudząco podobne do stron internetowych dwóch konserwatywnych think tanków: Hudson Institute oraz International Republican Institute, a trzy inne wykryte domeny zaprojektowano tak, by wyglądały na należące do amerykańskiego Senatu.
Po wejściu na podstawioną domenę komputer danego internauty byłby infiltrowany, jego aktywność w sieci potajemnie monitorowana, a on sam naraziłby się na kradzież danych.
"Nic nie wskazuje, by hakerom udało się skłonić kogokolwiek do wejścia na fałszywe strony" - ocenił szef działu prawnego i korporacyjnego Microsoft Brad Smith. Jak dodał, wygląda na to, że tym razem hakerom chodziło "przede wszystkim o zakłócenie procesów demokratycznych", a nie działanie na korzyść czy szkodę konkretnej partii.
Dotychczas Microsoft doprowadził drogą sądową do zamknięcia 84 stworzonych przez hakerów stron internetowych, w tym domen, o których poinformował we wtorek. Koncern zaoferował też darmową ochronę przed cyberatakami wszystkim kandydatom, sztabom wyborczym i innym organizacjom politycznym w USA przed wyborami. Podobną pomoc zadeklarowały już wcześniej Facebook i Google.
(PAP, 21.08.2018)
![Pressletter](/images/pressletter_v2.jpg)