Dział: PRASA

Dodano: Sierpień 10, 2018

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Wszyscy dziennikarze zatrzymani w tym tygodniu na Białorusi opuścili areszt

(fot. Pexels.com)

Redaktor naczelna agencji informacyjnej BiełaPAN Iryna Leuszyna i miński korespondent Deutsche Welle Pauluk Bykouski, zatrzymani w ramach tzw. sprawy BiełTA, wyszli w piątek na wolność. To ostatni dziennikarze, którzy pozostawali w areszcie.

Leuszyna została zatrzymana w czwartek, a Bykouski w środę w związku z postępowaniem karnym wszczętym przez Komitet Śledczy na podstawie zawiadomienia państwowej agencji BiełTA.

W ramach tej sprawy dziennikarzom i redaktorom niezależnych mediów oraz przedstawicielom innych podmiotów śledczy zarzucają nielegalne korzystanie z płatnych serwisów BiełTA przy użyciu cudzych haseł i narażenie tej agencji na straty.

Rozpoczęte we wtorek rewizje, zatrzymania i przesłuchania objęły głównie dziennikarzy portalu TUT.by i agencji BiełaPAN, ale przesłuchiwano także redaktorów portalu Realt.by, zatrzymano dziennikarza tygodnika „Biełarusy i Rynak” oraz Pauluka Bykouskiego współpracującego z DW.

Część dziennikarzy tylko przesłuchano, kilkoro z nich umieszczono w areszcie. W czwartek na wolność wyszli Alaksiej Żukau z tygodnika „Biełarusy i Rynak”, a także dziennikarki portalu TUT.by Halina Ułasik, Hanna Kałtyhina, Hanna Jermaczonak i – późno w nocy - reporterka BiełaPAN Tacjana Karawiankowa.

Z aresztu zwolniono także redaktor naczelną TUT.by Marynę Zołatawą, chociaż śledczy poinformowali o wszczęciu wobec niej postępowania karnego dotyczącego zaniechania. Zołatawa miała się przyznać, że wiedziała, iż jej pracownicy przez długi okres korzystali z nielegalnego dostępu do płatnych treści serwisów agencji państwowej BiełTA.

W redakcjach i mieszkaniach dziennikarzy skonfiskowano sprzęt komputerowy, m.in. notebooki, twarde dyski i karty pamięci.

O uwolnienie dziennikarzy i poszanowanie wolności słowa i pracy dziennikarzy apelowały m.in. Unia Europejska, Rada Europy, MSZ Niemiec, aktywiści praw człowieka i dziennikarze. MSZ Białorusi w oświadczeniu wskazał, że „sprawa nie ma żadnego związku z wolnością słowa i pracy dziennikarskiej”.

W sumie śledztwem objęto pracowników TUT.by, BiełaPAN, wydawnictwa „Biełaruska Nawuka”, Realt.by, wydawnictwa „Kultura i Mastactwa” oraz przedsiębiorstwa ITV.

(10.08.2018)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.