KRRiT będzie wyjaśniać, co usłyszał wicepremier w "Szkle kontaktowym"
- Okazuje się, że są tacy, co nawet słuchać ze zrozumieniem nie potrafią - mówi Marek Przybylik, odnosząc się do zarzutów wobec jego wypowiedzi na antenie wicepremiera Piotra Glińskiego(screen: Szklokontaktowe.tvn24.pl)
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zwróci się do TVN SA o wyjaśnienia i materiały w sprawie wyemitowanego 20 lipca programu satyrycznego "Szkło kontaktowe" w TVN 24. Wicepremier Piotr Gliński doszukał się w programie nawoływania do wypowiedzenia przez policję posłuszeństwa władzy. "Politycy albo sami nie słuchają, albo mają durniów doradców" - komentuje współprowadzący "Szkło kontaktowe" Marek Przybylik.
- Postępowanie wyjaśniające będzie prowadzone z urzędu w związku z publikacjami prasowymi oraz wpisem wicepremiera Piotra Glińskiego na Twitterze - zapowiada Teresa Brykczyńska, rzeczniczka KRRiT. Jak dodaje, żadne skargi do KRRiT w tej sprawie nie wpłynęły.
Wicepremier Gliński napisał w sobotę na Twitterze: "Wczoraj wieczorem w TVN24 prowadzący program nawoływał polską policję do wypowiedzenia posłuszeństwa władzy państwowej. Zwracam się z pytaniem do właściciela tej stacji, Discovery, czy akceptuje taki przekaz swojej telewizji? Proszę także o opinię w tej sprawie KRRiT".
W piątkowym w "Szkle kontaktowym" w TVN 24 wyemitowano materiał o działaniach policjantów wobec protestujących przed sejmem. Marek Przybylik, współprowadzący "Szkło kontaktowe", w ten sposób skomentował materiał: "Niech policjanci nie walczą z demonstrantami, niech walczą o swoje z politykami". Najprawdopodobniej te słowa wicepremier uznał za nawołujące do "wypowiedzenia posłuszeństwa władzy państwowej".
Marek Przybylik tak to komentuje: - Okazuje się, że są tacy co nawet słuchać ze zrozumieniem nie potrafią. Ja powiedziałem, co powiedziałem, a wicepremier usłyszał, co usłyszał. Politycy albo sami nie słuchają, albo mają durniów doradców, którzy przesłuchują audycje i zmieniają to, co się w nich powiedziało.
(GDYJ, 24.07.2018)