Dział: PRZEGLąD MEDIóW

Dodano: Czerwiec 06, 2018

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Pracownicy TVP nie staną przed sądem za ujawnienie danych kilku osób w trakcie procesu Ewy Tylman

(fot.pixabay.com)

Poznańska prokuratura zadecydowała, że pracownicy Telewizji Polskiej, którzy w trakcie transmisji ujawnili dane oskarżonego i świadków w sprawie Ewy Tylman, nie staną przed sądem - informuje „Gazeta Wyborcza”. 

W styczniu 2017 roku przed poznańskim sądem rozpoczął się proces mężczyzny oskarżonego o zabójstwo Ewy Tylman, który towarzyszył kobiecie w noc jej zaginięcia w centrum Poznania. Proces wzbudził ogromne zainteresowanie mediów. Sąd nie zgodził się na bezpośrednią transmisję, ale zezwolił stacjom telewizyjnym na nagrywanie obrazu i dźwięku. W praktyce oznaczało to, że telewizje retransmitowały rozprawę z niewielkim opóźnieniem. 

Pracownicy TVP Info nie nadążali z zagłuszaniem nazwisk oskarżonego i świadków, a takie dane nie mogą być upubliczniane bez specjalnej zgody, której zainteresowani nie wyrazili. 

Dominik M., partner oskarżonego, zawiadomił prokuraturę o popełnieniu przestępstwa. Sprawą zajęła się prokuratura na Starym Mieście. Wedle ustaleń „Gazety Wyborczej”, postępowanie zostało umorzone i nikomu nie postawiono żadnych zarzutów. „GW” cytuje Magdalenę Mazur-Prus, rzeczniczkę poznańskiej prokuratury, która zaznaczyła, że pracownicy TVP dochowali „wymaganej w danych okolicznościach ostrożności”. Dlatego nie można zakwalifikować ich postępowania nawet jako nieumyślnego. 

(PAZ, 06.06.2018)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter

PODOBNE ARTYKUŁY

Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.