Policja bada „Chryję pod Radiem Maryja” na zlecenie prokuratury
Akcja odbyła się w dniu 73. urodzin o. Tadeusza Rydzyka (fot. Piotr Drabik / Flickr.com / lic. CC BY 2.0)
Toruńska prokuratura zleciła policji wykonanie czynności sprawdzających, które pozwolą na ustalenie czy 3 maja podczas pikiety feministek przed siedzibą Radia Maryja mogło dojść do popełnienia przestępstw. Śledczych zawiadomiła o sprawie posłanka PiS Anna Sobecka.
"Przekazaliśmy sprawę policji w tym zakresie, że zleciliśmy czynności sprawdzające. To my ocenimy czy doszło do przestępstw. Czynności wykonywane przez policję pozwolą nam na ocenę tego zawiadomienia" - powiedziała PAP we wtorek szefowa Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum-Zachód Judyta Głowacka.
Akcja "Chryja pod Radiem Maryja" została zorganizowana przez środowiska feministyczne w dniu 73. urodzin założyciela i dyrektora toruńskiej rozgłośni. Uczestniczyło w niej kilkadziesiąt osób, które sprzeciwiały się działalności o. Rydzyka, zarzucając mu m.in. pobudki polityczne i ekonomiczne, a nie religijne. Wystąpienia niektórych osób przybierały formę życzeń urodzinowych - założycielowi Radia Maryja życzono m.in. by "gdy nastąpią prawdziwe rządy prawa i sprawiedliwość" rozliczenia działalności Radia Maryja, TV Trwam i o. Rydzka m.in. w zakresie przyznawanych temu środowisku dotacji państwowych.
Posłanka Sobecka w zawiadomieniu wskazała m.in., że w trakcie akcji wielokrotnie zniesławiono o. Rydzyka rozpowszechniając treści mogące go pozbawić zaufania niezbędnego do prowadzenia pracy duszpasterskiej i pełnienia funkcji dyrektora Radia Maryja, a także wielokrotnie znieważono redemptorystę z powodu jego przynależności wyznaniowej. Podkreśliła też, że "wielokrotnie nawoływano do nienawiści na tle wyznaniowym" i "wielokrotnie obrażono uczucia religijne zawiadamiającej i jej rodziny oraz zapewne szeregu innych osób".
(PAP, PAZ, 22.05.2018)