Policjanci wtargnęli do domu dziennikarki Trójki. Przez pomyłkę
(Fot. Mateusz Dach/Pexels.com)
Sześcioro nieumundurowanych funkcjonariuszy policji weszło w środę wieczorem do domu dziennikarki Programu III Polskiego Radia Anny Rokicińskiej - podało Polskie Radio. Okazało się, że doszło do pomyłki.
Jak relacjonowała Trójce dziennikarka, do jej domu nagle wpadło czterech mężczyzn i dwie kobiety, nie przedstawiając się. Dopiero później dowiedziała się, że są z policji.
”Zakuli mnie w kajdanki i zażądali ode mnie dowodu osobistego. Następnie przeszukano mój plecak, w którym znajdowały się między innymi trójkowy mikrofon i moja legitymacja prasowa” - opowiadała Anna Rokicińska. ”Nie powstrzymało to panów przed wykonywaniem dalszych czynności. Zaczęło się przeszukanie: wyrzucono wszystkie rzeczy z szaf, zabrano komórki, pendrive'y. Wszystko trwało trzy godziny, po czym pojawił się człowiek, który powiedział, że to pomyłka” - opisywała.
Okazało się, że funkcjonariusze poszukiwali kobiety o tym samym imieniu w tej samej miejscowości.
Katarzyna Kucharska, rzecznik Komendy Wojewódzkiej w Radomiu, wyjaśniła Trójce, że policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą realizują czynności w związku z toczącym się dochodzeniem w sprawie wyłudzeń kredytów na wielka skalę. ”Wytypowany został adres, gdzie miały znajdować się urządzenia mające służyć do popełniania tych przestępstw. Dlatego wczoraj w godzinach wieczornych weszli oni pod ten adres w celu ujawnienia tych właśnie urządzeń” - wyjaśniła rzeczniczka komendy.
Dyrektor radiowej Trójki Wiktor Świetlik poinformował na Twitterze, że po jego interwencji zarówno Komendant Główny Policji Jarosław Szymczuk, jak i minister spraw wewnętrznych Joachim Brudziński przekazali przeprosiny dla Anny Rokicińskiej i zadeklarowali szybkie wyjaśnienie sprawy.
Po mojej interwencji zarówno KG Policji Nadinsp. Szymczyk, jak i Minister @jbrudzinski przekazali przeprosiny dla Ani Rokicińskiej i zadeklarowali szybkie wyjaśnienie. Nie jestem fanem dyscyplinarek, ale w tym przypadku mam nadzieję, że będą dotkliwe. Za szybką reakcję - dziękuję https://t.co/7grVvHQI6T
— Wiktor Świetlik (@WiktorSwietlik) 29 marca 2018
(KOZ, 29.03.2018)