„Fakap. Czyli moja przygoda z korpoświatem”
Dan Lyons
Znak Horyzont
Kraków 2017
Dan Lyons powinien być ostatnim dziennikarzem, którego zmiecie z posady technologiczna rewolucja w mediach. On o technologiach zaczął pisać jeszcze w latach 80. w „PC Week”, a w „Forbesie” opisywał pierwszą bańkę internetową. W 2006 roku jako Fałszywy Steve Jobs zaczął pisać bloga pt. „Sekretny dziennik Steve’a Jobsa”, w którym ośmieszał kulturę Doliny Krzemowej. Gdy go zdemaskowano, zyskał rozgłos, wydał powieść Fałszywego Steve’a, prawa sprzedał hollywoodzkiej wytwórni i został scenarzystą serialu „Silicon Valley”. Przez ostatnie lata pracował jako redaktor ds. technologii w „Newsweeku”, wydawałoby się, na najbardziej dziś pewnym stanowisku w redakcji. Aż tu niespodziewanie, w 2012 roku, mając 50 lat, nazwisko i szacunek w branży, zostaje zwolniony. I zderza się z rzeczywistością, gdzie ludzie, których wcześniej nawet nie zauważał – właściciele fabryk kontentu – rozdają karty i pracę. Lyons znajduje zatrudnienie w start-upie HubSpot i przekonuje się, jak bardzo jego teoretyczna wiedza rozmija się z praktyką. I jak bardzo ludzie z doświadczeniem nie są potrzebni w tej branży. Ta opowieść jest fascynująca nie tylko dlatego, że trafiło na dobrego dziennikarza, który swoje doświadczenie przekuł w książkę naprawdę non-fiction – ale również z tego powodu, że pokazał mechanizmy pompowania wartości start-upów i tworzenia ery Nowej Pracy. Istny Orwell. Lyons kariery w HubSpocie nie zrobił, nie zrobił jej też w portalu Gawker (odszedł stamtąd jeszcze szybciej). Książka, choć stała się bestsellerem, właścicielom HubSpotu nie zaszkodziła. Lyons może mieć tylko tę satysfakcję, że gdy media będą donosiły o kłopotach kolejnych wytworów Doliny Krzemowej, on skwituje: „Przecież przestrzegałem”.
RG