„Rubinowe oczy Kremla. Tajemnice podziemnej Moskwy”
Maciej Jastrzębski
Wydawnictwo Helion
Gliwice 2017
Mało kto wie, że jest druga Moskwa – podziemna. Maciej Jastrzębski, korespondent Polskiego Radia w Moskwie, próbuje z przyjacielem, którego nazywa wujkiem Borką, rozwikłać tajemnicę Liberii – zaginionej przed wiekami biblioteki cara Iwana IV Groźnego. Jedna z wersji głosi, że została ukryta pod ziemią. Okazuje się bowiem, że obecna stolica Rosji przez wieki rozwijała się nie tylko na powierzchni, ale też pod ziemią. Dzięki wujkowi Borce reporter poznaje diggerów – ludzi, którzy hobbystycznie zajmują się zwiedzaniem podziemnego miasta. Schodzi z nimi do tego równoległego świata i ogląda fundamenty budynków sprzed kilkuset lat, kryjówki sprzed kilkudziesięciu lat, gdzie spotyka bezdomnych narzekających: „Posiedzi człowiek kilka dni w jednym miejscu i już ma ich na głowie. Jak nie męty, to jacyś szaleńcy, i tak w kółko”. Jastrzębski oprowadza też czytelników po moskiewskim metrze. I pisze o miejscach, w których słychać przejeżdżające metro, mimo że w pobliżu nie ma żadnej linii. Ma to być Metro-2, sekretna kolejka podziemna wybudowana przez władze radzieckie.
Wychodząc czasem na powierzchnię, autor opisuje np., jak służby miejskie wzięły się za źle zaparkowane samochody i odholowują je na przedmieścia, nie oszczędzając nawet lawet swoich kolegów. Moskiewscy kierowcy ratują swoje auta w ten sposób, że nawet gdy samochód wisi już na linach, starają się dostać do kabiny, bo przepisy zabraniają holowania pojazdu z człowiekiem w środku. Warto poczytać, jakie ciekawe rzeczy dzieją się w Moskwie: na ziemi i pod nią.
MAK