Zaskakujące oświadczenie NSZZ "Solidarność" w sprawie dziennikarzy Trójki
NSZZ "Solidarność" nie popiera dziennikarzy "Trójki", ale niepokoi się zwolnieniami związkowców.
NSZZ "Solidarność" nie popiera dziennikarzy "Trójki", ale niepokoi się zwolnieniami związkowców.
Prezydium Komisji Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” Polskiego Radia przedstawiało swoje stanowisko w sprawie konfliktu Organizacji Związkowej Trójki z zarządem.
Działacze „Solidarności” wprost oświadczają, że nie popierają działań dziennikarzy, którzy stanęli w obronie serwisantek „Trójki” - Małgorzaty Spór i Anny Zaleśnej, oddelegowanych do działu dokumentacji Informacyjnej Agencji Radiowej.
NSZZ Solidarność nie akceptuje działań kolegów z Trójki, które podjęli w obronie dwóch pracownic Pr 3 oddelegowanych do wykonywania innych zadań.
Zdaniem związkowców z NSZZ pracodawca nie naruszył w tym przypadku prawa pracy.
Naszym zdaniem Pracodawca w tej kwestii nie naruszył prawa pracy, a reakcja Organizacji Związkowej Trójki była niewłaściwa, w wyniku czego konflikt wyszedł poza ramy Programu 3 i został upubliczniony w mediach, co spowodowało negatywne opinie i komentarze na temat sytuacji w PR SA, przedstawiając Polskie Radio w złym, niewłaściwym świetle.
„Solidarność” wyraża zaniepokojenie zwolnieniem ustawowo chronionych działaczy związkowych. Dodając jednak, że członkowie związków zawodowych nie powinni przekraczać statutowych ram. Przedstawiciele NSZZ nie wyjaśniają jednak, czym jest owe „przekroczenie”.
Równocześnie, jako działacze związkowi, jesteśmy zaniepokojeni sytuacją precedensową dotyczącą zwolnienia chronionych działaczy związkowych, którym przysługuje ustawowa ochrona. Zdajemy sobie również sprawę, że działacze związków zawodowych nie powinni przekraczać statutowych ram.
Pełny tekst oświadczenia związkowców z NSZZ "Solidarność" niżej.
(TAD, 20.12.2016)