Clarkson, May i Hammond niewpuszczeni na pokład samolotu
Hammond, May i Clarkson (fot. za wikipedia.org)
Były prowadzący program motoryzacyjny BBC "Top Gear" Jeremy Clarkson wraz z dwoma innymi prezenterami nie został wpuszczony na pokład samolotu ze Stuttgartu do Londynu - podał brytyjski "The Guardian".
Z Clarksonem podróżowali dwaj byli współprowadzący "Top Gear": James May i Richard Hammond. Pracownik lotniska, Argentyńczyk, nie wpuścił ich do samolotu, mszcząc się za ich zachowanie w Argentynie dwa lata temu – twierdzi "The Guardian".
Jak ustalił z kolei brytyjski "The Sun", Clarkson, kiedy zgłosili się na bramkę, wdał się w spór z pracownikiem lotniska, Argentyńczykiem Manuelem Pereirą, od którego miał usłyszeć gorzkie słowa pod swoim adresem za incydent sprzed dwóch lat.
Rzecznik policji w Stuttgarcie w rozmowie z BBC określił jako "niezrozumiałe" wiązanie zachowania pracownika lotniska z incydentem z 2014 roku, kiedy to podczas kręcenia jednego z odcinków ekipa programu musiała uciekać z Argentyny, bo rozwścieczony tłum rzucał kamieniami. Oburzenie wzbudziła wtedy tablica rejestracyjna redakcyjnego auta, kojarząca się z przegraną przez Argentynę bitwą o Falklandy w 1982 roku. BBC oświadczyła potem, że napis na tablicy był całkowicie przypadkowy.
(JJ, 17.11.2016)