Krzysztof M. Kaźmierczak odchodzi z "Głosu Wielkopolskiego"
Krzysztof M. Kazimierczak
Dziennikarz Krzysztof M. Kaźmierczak z końcem br. rozstaje się z "Głosem Wielkopolskim". Zapewnia, że nie odchodzi z dziennikarstwa.
- To był bardzo ważny okres w moim życiu zawodowym, ale po 10 latach w "Głosie Wielkopolskim" formuła współpracy uległa wyczerpaniu - mówi Kaźmierczak. Do "Głosu" przeszedł w 2006 roku z "Super Expressu". - Przeszedłem, bo zaproponowano mi wtedy zajmowanie się dziennikarstwem śledczym. Specjalizowałem się w nim przez szereg lat, ale od pewnego czasu wykonywałem inne powierzone mi zadania. Uznałem, że czas na zmiany i sam zaproponowałem rozwiązanie umowy - dodaje.
Kaźmierczak z dziennikiem regionalnym Polska Press Grupy związany będzie do końca br. Nie ujawnia dalszych planów zawodowych. - Prowadzę rozmowy, nie odchodzę z dziennikarstwa. Mam też pomysł na powieść i dwie książki reporterskie - mówi. Do października br. był szefem związku zawodowego w "Głosie Wielkopolskim". Od wielu lat zajmuje się wyjaśnieniem zabójstwa Jarosława Ziętary - dziennikarza śledczego "Gazety Poznańskiej".
(JM, 15.11.2016)