Temat: reklama

Dział: TELEWIZJA

Dodano: Listopad 02, 2016

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

KRRiT przymierza się do ograniczenia reklam parafarmaceutyków

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji chce zbadać, jakie koszty spowoduje ograniczenie możliwości reklamowania parafarmaceutyków w telewizji. Regulator zastrzega, że na razie nie szykuje ograniczeń – tylko bada rynek.

KRRiT jest obecnie na etapie szukania firmy, która oszacuje koszty ograniczenia telewizyjnych reklam czterech grup produktów: suplementów diety, wyrobów medycznych, produktów leczniczych i środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego. Analizę regulator chce mieć do 5 grudnia br. - Na tym etapie nie ma mowy o wprowadzaniu ograniczeń. Najpierw chcemy zbadać ten segment rynku – mówi Katarzyna Twardowska, rzeczniczka prasowa KRRiT. Dlaczego regulator zainteresował się tą kwestią? - Od dłuższego czasu pojawiają się niepokojące sygnały, że reklamy tych produktów mogą wprowadzać w błąd. Dlatego KRRiT postanowiła przyjrzeć się temu zagadnieniu – odpowiada Twardowska.
W kwietniu br. Krajowa Rada (jeszcze w poprzedniej kadencji) zanalizowała rynek reklam produktów zdrowotnych i leków (bez recepty, innych nie wolno reklamować) w programach telewizyjnych. Z raportu wynika m.in., że od 1997 do 2015 roku liczba takich reklam wzrosła prawie dwudziestokrotnie, podczas gdy ogólna liczba reklam w tym czasie wzrosła trzykrotnie. W 1997 roku reklamy produktów zdrowotnych i leków stanowiły 4,6 proc. wszystkich reklam, a w 2015 roku - już 24,7 proc. (dane dla „wielkiej czwórki”: TVP 1, TVP 2, Polsatu i TVN). Od strony jakościowej raport wykazał, że reklamy mogą wprowadzać w błąd.
- Na zaostrzenie przepisów w tej dziedzinie zanosi się od dawna – mówi Maciej Niepsuj, buying director z domu mediowego MullenLowe. - Już w ubiegłym roku apelowano do producentów parafarmaceutyków - robił to między innymi Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów – aby ich reklamy nie wprowadzały odbiorców w błąd. Były też wtedy głosy, że Ministerstwo Zdrowia całkowicie zakaże takich reklam – stwierdza Maciej Niepsuj.
Latem br. organizacje zrzeszające producentów złożyły do UOKiK projekt "Kodeksu dobrych praktyk reklamowych suplementów". Opracowały go cztery organizacje: Polski Związek Producentów Leków bez Recepty PASMI, Związek Producentów i Dystrybutorów Suplementy Polska, Polfarmed oraz Krajowa Rada Suplementów i Odżywek. Kodeks wprowadza m.in. zakaz używania w reklamie wizerunku lekarza (prawdziwego lub fikcyjnego). UOKiK uznał jednak te zapisy za zbyt ogólne. Producenci mają więc stworzyć nowe zasady samoregulacji.
- Ponieważ samoregulacja nie działa, działania Krajowej Rady wydają się zrozumiałe – mówi Maciej Niepsuj z MullenLowe. Na ograniczeniu reklam parafarmaceutyków mogą jednak stracić nadawcy. - Reklamy szeroko pojętych leków stanowią ponad 20, nawet do 30 procent reklam w telewizji. Jeszcze bardziej poszkodowane byłoby radio, bo ma takich reklam więcej – dodaje Niepsuj. O radiu w analizie zamówionej przez KRRiT na razie nie ma jednak mowy.
Jak zapewnia Katarzyna Twardowska, zanim KRRiT zdecyduje się wprowadzić ograniczenia, skonsultuje to z nadawcami.

(RUT, 02.11.2016)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.