KRRiT upomina TVP za występ Jana Pietrzaka pokazany w TVP Kultura
Jan Pietrzak w Klubie Ronina wystąpił w marcu br. (screen z YouTube)
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wezwała Telewizję Polską do zaniechania naruszania ustawy rtv. Chodzi o retransmisję w TVP Kultura występu Jana Pietrzaka. Pismo do nadawcy w tej sprawie podpisał jeszcze poprzedni przewodniczący KRRiT Jan Dworak.
Naruszenie ustawy - jak informuje "Presserwis" Katarzyna Twardowska, rzeczniczka KRRiT - polega tu na rozpowszechnianiu treści, "których poziom dalece odbiega od standardów obowiązujących nadawcę publicznego, nie wypełnia nałożonej na niego misji, a tym samym naraża dobre imię nadawcy".
Występ Jana Pietrzaka został zorganizowany w marcu br. przez Klub Ronina w siedzibie Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. Na początku sierpnia br. jego retransmisję pokazał kanał TVP Kultura, a po programie KRRiT dostała kilka skarg od widzów. Skargę złożyli też posłowie Platformy Obywatelskiej, którzy oczekiwali, że regulator nałoży na nadawcę karę pieniężną.
Badając sprawę, KRRiT stwierdziła, że – jak informuje Katarzyna Twardowska - "najbardziej kontrowersyjne cytaty z wypowiedzi nie zostały wyemitowane na antenie". Chodzi m.in. o nazwanie wyborców PO "gnidami, wszami". W retransmisji znalazły się jednak wypowiedzi, które według regulatora można uznać za wulgarne i obelżywe, przekraczające normy dobrego obyczaju – i których "nie można usprawiedliwić satyrycznym charakterem audycji". Jest to m.in. "żart", w którym były prezydent Bronisław Komorowski został zestawiony z Hitlerem ("Hitler nie zdążył Grossa uhonorować, zastąpił go Komorowski"), a także epitety wobec Bronisława Komorowskiego ("niepełnosprawny umysłowo", "cymbał notoryczny"), Lecha Wałęsy ("legenda fałszu, zdrady, złodziejstwa") czy Joanny Senyszyn ("zardzewiała pudernica, koczkodan skrzyżowany z ropuchą").
Przewodniczący KRRiT zwrócił się do nadawcy "o przekazanie przez zarząd TVP informacji o działaniach podjętych w tej sprawie". Pismo podpisał Jan Dworak – wysłano je do telewizji 13 września br., czyli w dniu, kiedy kończący kadencję skład KRRiT zebrał się jeszcze na posiedzeniu, nie wiedząc, że prezydent Andrzej Duda dzień wcześniej wybrał brakujących członków KRRiT, rozpoczynając tym samym kadencję jej nowego składu. – To nie jest taka sama sytuacja jak z uchwałami podjętymi tego dnia – mówi Katarzyna Twardowska (uchwały KRRiT z 13 września okazały się nieważne). – Zbadaliśmy to pod względem prawnym i ustaliliśmy, że obowiązuje ciągłość urzędu. Dlatego przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski (zastąpił Jana Dworaka – przyp. red.) czeka na odpowiedź nadawcy o podjętych krokach – podkreśla rzeczniczka Krajowej Rady.
(RUT, 22.09.2016)