Upadł pomysł utworzenia Państwowego Domu Mediowego
Państwowy Dom Mediowy (PDM), który miał skupiać budżety przeznaczone na promocję m.in. spółek skarbu państwa, jednak nie powstanie – ustalił "Presserwis".
O planach utworzenia domu mediowego, który miałby obsługiwać budżety reklamowe wszystkich spółek skarbu państwa, ministerstw, instytucji państwowych i agend rządowych, pisaliśmy na początku lutego br. W marcu br. Kancelaria Prezesa Rady Ministrów potwierdziła "Presserwisowi", że w Ministerstwie Skarbu Państwa prowadzone są analizy w tej sprawie. W kwietniu br. okazało się, że prace nad tym projektem zawieszono, m.in. ze względu na pakiet ustaw o mediach narodowych, którym wówczas zajmował się Sejm. Rząd miał wrócić do tematu po dokonaniu zmian w mediach publicznych. Ale z naszych informacji - potwierdzonych w dwóch niezależnych źródłach - wynika, że temat Państwowego Domu Mediowego został już zamknięty.
– Pomysł upadł – mówi osoba z prawicy, dobrze orientująca się w sprawie PDM. – Od początku nie wszyscy mieli do tego przekonanie, ale ostatecznie zdecydowała kwestia kosztu reklam: duże domy mediowe mogą spółkom skarbu państwa zaoferować bardzo korzystne rabaty – tłumaczy. Wprawdzie Państwowy Dom Mediowy, skupiając spore budżety reklamowe spółek skarbu państwa, też stałby się dużym graczem, z którym musiałyby się liczyć biura reklamy. – Ale to by wymagało czasu, przebijania się i przede wszystkim dobrego projektu działania takiego domu, a tego zabrakło – stwierdza nasz rozmówca.
Inny informator dodaje, że temat PDM zamknięto, ponieważ nie dało się zgodnie z prawem powołać do życia takiej jednostki. Stworzenie jednego domu mediowego do obsługi państwowych budżetów reklamowych mogłoby się okazać niezgodne z ustawą o zamówieniach publicznych.
– Pomysł powołania Państwowego Domu Mediowego wziął się z myślenia ideologicznego, żeby spółki skarbu państwa opłacały tak zwane mainstreamowe media własnymi budżetami po to, by te dobrze pisały o ekipie sprawującej władzę – mówi Jakub Bierzyński, prezes OMD. Dodaje, że siła zakupowa jednostki, która miałaby skupiać kilka procent tortu reklamowego w Polsce, byłaby niewielka. Według danych cennikowych Kantar Media ministerstwa i spółki skarbu państwa w ub.r. na promocję w mediach wydały 685,5 mln zł, co stanowiło 2,3 proc. rynku. – To byłby malutki dom mediowy - ocenia Bierzyński. - Nie mógłby konkurować z domami mediowymi ani z grupami zakupowymi. Największa grupa negocjacyjna, Group M, ma w tej chwili 40 proc. rynku - podsumowuje Bierzyński.
Menedżer innego domu mediowego dodaje anonimowo, że wycofanie się z projektu PDM to słuszna decyzja. - Budżetówki nie stać na takie pensje, jakie dostają najlepsi specjaliści w agencjach i domach mediowych, a trzeba by zatrudnić najlepszych, żeby spółki państwowe na tym projekcie nie straciły - ocenia.
Przedstawiciele biura prasowego Ministerstwa Skarbu Państwa (ma zostać zlikwidowane) na nasze pytania o PDM odpowiedzieli wymijająco, że obecnie w resorcie "trwają prace nad modelem nowego nadzoru właścicielskiego, który zostanie wprowadzony po zamknięciu MSP", a dopiero potem "analizie poddany zostanie projekt dotyczący domu mediowego".
(DR, RUT, 19.09.2016)