Powstanie wspólnego badania telewizji i internetu zależy głównie od reklamodawców
Na konferencji Nielsen Audience Measurement przedstawiciele branży dyskutowali m.in. o stworzeniu Joint Industry Committee (fot. RUT)
Na konferencji „20 lat Nielsena w Polsce” zorganizowanej przez Nielsen Audience Measurement nadawcy i przedstawiciele branży reklamowej dyskutowali m.in. o stworzeniu Joint Industry Committee (JIC), skupiającego wszystkich uczestników rynku: właścicieli mediów, reklamodawców, domy mediowe, audytorów i firmy badawcze. JIC mógłby wprowadzić badanie obejmujące zarówno telewizję, jak i internet.
- Dzisiaj brakuje narzędzi i danych, żeby dobrze planować kampanie reklamowe – stwierdziła, podczas dyskusji na konferencji Nielsena, Izabela Pontus, media & digital manager Grupy Maspex Wadowice. - W sytuacji, kiedy zmieniają się konsumenci i model konsumpcji mediów, utrzymywanie status quo w badaniach jest co najmniej ryzykowne – dodała, nawiązując do tego, że badania oglądalności wideo w tradycyjnej telewizji i online są przeprowadzane odrębnie i są nieporównywalne. - Przyzwyczailiśmy się do takiego planowania kampanii: tu wydam tyle, tam tyle i mam media mix. Ale czy ktoś się zastanawia, czy można te pieniądze wydać lepiej, osiągnąć za nie więcej? - pytała Pontus.
- Potrzebne jest badanie, które dostarczy więcej informacji zarówno nadawcom, jak i reklamodawcom – zgodził się Marcin Bogłowski, dyrektor działu badań i rozwoju produktu reklamowego w TVN Media, spółce Grupy TVN. – Rola reklamodawców, ich finansowe zaangażowanie w tym procesie powinno wzrosnąć. Mam tylko obawy, czy uda się połączyć interesy tak różnych stron – dodał.
Według Izabeli Pontus te interesy nie muszą być rozbieżne. - Jako reklamodawca chcę wydawać pieniądze z sensem. Natomiast nadawcy i wydawcy chcą zaprezentować atrakcyjną ofertę. Dobre badania mogą więc być naszym wspólnym celem – stwierdziła Pontus.
Wojciech Kowalczyk, zastępca dyrektora ds. strategii produktu w biurze reklamy Telewizji Polskiej, podkreślał, że wspólne badanie telewizji i internetu mógłby wprowadzić JIC. – Budowanie konsensusu dla całego rynku to rozwiązanie najbardziej przejrzyste – zaznaczył Kowalczyk.
Rafał Szysz, CEO audytorskiej firmy Stars, zwrócił uwagę, że wyniki nowego badania będą zapewne odbiegać od uzyskiwanych obecnie. – Ktoś zyska, ktoś straci. Finalnie będzie to jednak z korzyścią dla całego rynku. A nadawcy mający duże portfolio będą wiedzieli, co w nim rozwijać, a czego nie – powiedział Szysz.
Sprawa wspólnego badania telewizji i internetu jest jednym z tematów okrągłego stołu branży reklamowej. Od lutego br. do wakacji odbyło się już osiem spotkań roboczych z udziałem przedstawicieli reklamodawców, nadawców, domów mediowych i audytorów. Na wrzesień planowane są kolejne. - Myślę, że późną jesienią zaprezentujemy nasze rekomendacje dla polskiego rynku reklamy – mówi „Presserwisowi” Jerzy Minorczyk, dyrektor generalny Międzynarodowego Stowarzyszenia Reklamy (IAA) w Polsce. - Metodologię badań mediów, która nie nadąża za zmianami w konsumpcji tych mediów oraz sposób zamawiania, kontroli i finansowania badań mediowych zdiagnozowaliśmy jako jeden z hamulców rozwoju rynku reklamy. W tej sprawie kluczowa jest postawa reklamodawców. Jeśli chociaż 20 firm spośród 50 największych opowie się za stworzeniem JIC, to myślę, że sprawa jego powstania będzie przesądzona – dodaje Minorczyk.
(RUT, 07.09.2016)