Temat: telewizja

Dział: OPINIE

Dodano: Sierpień 27, 2016

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Wielka czwórka jest na równi pochyłej

Maciej Niepsuj, buying director MullenLowe MediaHub

Zobaczymy, jak główne stacje poradzą sobie jesienią, chociaż z zaprezentowanej oferty programowej widać, że łatwo im nie będzie. Wielka czwórka jest na równi pochyłej. To nie jest dobry rok dla telewizji. Wprawdzie Starlink przewiduje wzrost przychodów reklamowych tego segmentu o 3,5 proc., ale według moich estymacji będzie to najwyżej 2 proc.

 

Myślę, że najwięcej w jesienną ramówkę zainwestował TVN. „Azja Express” może przyciągnąć widzów, bo ludzie lubią oglądać celebrytów. Zastanawiam się natomiast, czy „Ślub od pierwszego wejrzenia” zyska akceptację, bo w sprawach małżeństwa jesteśmy jednak konserwatywnym społeczeństwem. Czy „Na noże”, kolejny serial kulinarny TVN (kilka sezonów wcześniej stacja emitowała „Przepis na życie” - przyp. red.) się spodoba, to też niewiadoma.

Widać, że Polsat nie angażował się szczególnie w nowości, bo główna, czyli program kabaretowy, nie wymagała dużych nakładów. Ten gatunek zawsze miał jednak swoich widzów.

Z kolei Telewizja Polska, owszem, wprowadza dużo nowości, ale w większości nie są to programy, które pozwolą jej odbudować udziały w rynku. Wiosną ratingi Jedynki i Dwójki spadały, a budżetów reklamowych, których z braku widowni nie mogła ona obsłużyć, nie zdołały też zagospodarować Polsat i TVN. Jeżeli stacje wielkiej czwórki nie zarabiają tyle, ile by mogły, kanały tematyczne nie nadrobią tej luki w przychodach nadawców.

Maciej Niepsuj

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.