Mariusz Max Kolonko zarzuca "Wprost" złamanie umowy autoryzacji
Mariusz Max Kolonko, który jest bohaterem najnowszego wydania ”Wprost”, zarzucił tygodnikowi złamanie umowy autoryzacji i zmianę zdjęcia na okładce. ”Max nie mówi jak jest” - odpowiedział ”Wprost”.
#MaxTVp grafomani z WPROST publikuja wywiad ze mna o Prezesurze TVP mimo odmowy na publikacje za zlamanie umowy o autoryzacji. not nice…
— maxkolonko (@maxkolonko) 13 sierpnia 2016
#MaxTVp Reforma TVP zamienia sie w pogorzelisko aWPROST w Polska gadzinowke ‘To ja juz wole u Olejnik..#dobrazmiana pic.twitter.com/3BvLSWA4XZ
— maxkolonko (@maxkolonko) 14 sierpnia 2016
Na zarzuty dziennikarza odpowiedział redaktor naczelny ”Wprost” Tomasz Wróblewski.
”Bardzo nam się podoba zdjęcie muskulatury Pana Maxa Kolonko i pięć minut nie zastanawialibyśmy się, by je wyeksponować na wszystkich stronach naszego tygodnika. Gdyby nie to, że rozdzielczość zdjęcia była zbyt słaba. Zdjęcie, które daliśmy, było naszym drugim wyborem, idealnie pasującym do amerykańskiego ducha i wizji Pana Maxa” - wyjaśnia Tomasz Wróblewski, cytowany na stronie internetowej gazety. ”Co do samego tekstu, autoryzowaliśmy go dwukrotnie, starając się utrzymać zgodność z językiem polskim i pewnie autoryzowalibyśmy i trzeci raz, ale machnęliśmy ręką i przyjęliśmy drugą wersję Pana Maxa. Wszystkie zachowaliśmy w archiwum, by pamiętać wspaniałe doświadczenia ważnych wywiadów Wprost” - tłumaczy naczelny ”Wprost”.
Wroblewski klamie ze nie przeszla w odp rozdz. moja klata. Nie ma takiego FTPa ktory pomiescilby zawisc gryzipiorka pic.twitter.com/BUSAA4iEv4
— maxkolonko (@maxkolonko) 16 sierpnia 2016
(KOZ, 16.08.2016)