Agencje Omnicomu od października będą w jednej siedzibie
TBWA Warszawa i BBDO Warszawa od października br. będą mieć wspólną przestrzeń biurową z DDB & tribal, w dotychczasowej lokalizacji tej ostatniej - wynika z ustaleń "Presserwisu". Wszystkie te agencje należą do jednego holdingu - Omnicom.
Zdaniem Aleny Suszyckiej, dyrektor zarządzającej TBWA, decyzje o przeprowadzce do lokalizacji zajmowanej obecnie przez DDB & tribal nie zostały przesądzone, choć rzeczywiście nie wyklucza ona takiej możliwości. - Trwają jednak rozmowy na poziomie Omnicomu. Nic nie jest ostatecznie zdecydowane - powiedziała Suszycka.
Szymon Gutkowski, dyrektor zarządzający DDB & tribal, przyznaje, że są plany, by agencje Omnicomu prowadziły wspólną politykę dotyczącą nieruchomości. Wynika to z globalnego trendu i reguł Omnicomu, które w tym przypadku przynoszą agencjom wymierne korzyści finansowe. W Polsce zrobił to już Publicis. Gutkowski podkreśla, że agencje oczywiście zachowują pełną niezależność. Nie wyklucza jednak, że w przyszłości może dojść do utworzenia wspólnego tzw. back office - choć dodaje, że nie jest to przesądzone. Decyzje w tym obszarze będą podejmowane wspólnie przez szefów lokalnych agencji, jeśli będą miały sens biznesowy.
Dla branży reklamowej informacja o wspólnej lokalizacji trzech agencji Omnicomu nie jest zaskoczeniem. - Optymalizacja kosztów - mówi krótko Kinga Grzelewska, managing partner i creative director w MullenLowe Warsaw.
Zdaniem Rafała Barana, prezesa 4fun Media i agencji Bridge2Fun, łączenie spółek w ramach holdingu to globalna tendencja i w Polsce też będzie się to zdarzać coraz częściej. - Docelowo odrębność zachowają pewnie tylko agencje w Londynie, Paryżu czy Nowym Jorku. Integracja pod jednym adresem to przejaw oszczędności, pozwala na ograniczenie wydatków, m.in. na tzw. back office. Do pewnego momentu mogą się przed tym bronić agencje będące w stanie położyć na stole argumenty w postaci silnego lokalnego biznesu, pozwalającego na zachowanie odrębności w kwestii lokalizacji biura - uważa Baran. Jego zdaniem im słabsze agencje, tym proces integracji jest szybszy i nieunikniony. - Jak wiadomo, DDB & tribal ma teraz słabszy okres, agencja straciła PKO BP, nie wiadomo, czy obroni PZU. BBDO czy TBWA też nie są w stanie położyć na szali zbyt wiele lokalnego biznesu. Ich "przestrzennej" odrębności nic więc nie broni i nie uzasadnia.
Także Marcin Maj, CEO OS3 Group, w fakcie łączenia firm w jednej siedzibie upatruje ich słabszej pozycji rynkowej. - Są lepsze i gorsze momenty w życiu firm - uważa Maj. - W gorszych szuka się nowych, bardziej ekonomicznych rozwiązań i z tym mamy akurat do czynienia. Nie ma co dorabiać do tego ideologii, a trzeba przyznać, że priorytetem są oszczędności.
(AMS, 29.07.2016)
