„Obrażenia. Pobici z Polską”
zbiór reportaży
Wielka Litera
Warszawa 2016
„Obrażenia” są dotkliwe. Boli, gdy się czyta o tych typach paskudnych i antypatycznych, którzy obcych traktują nieufnie i pogardliwie, zapominając, że sami szukali azylu za granicą. Są drażliwi na swoim punkcie, gotowi skarżyć i pozywać o byle co. Ich groteskowe zachowanie byłoby nawet zabawne, gdyby nie oblewali się w Internecie kubłami pomyj. Z osobnikami opisanymi w tych reportażach nie chciałoby się sąsiadować. Nie chciałoby się też zobaczyć takich w lustrze. A jednak mieszkamy z nimi drzwi w drzwi, a kto wie, może i nimi jesteśmy?
Bohaterami „Obrażeń” są też ludzie pogubieni, odepchnięci, wytykani i skrzywdzeni. Oni wszyscy to my. Polacy. Ci zgorszeni i nadąsani w reportażu Mirosława Wlekłego. Ci okopani w swoim miasteczku przeciw uchodźcom zamkniętym za murem pobliskiego ośrodka – w reportażu Małgorzaty Rejmer. Ci z dramatu rodzinnego przedstawionego przez Urszulę Jabłońską. Zwykli, niby porządni ludzie – czyli internetowi hejterzy z reportażu Kai Puto i Ziemowita Szczerka. Ofiara i sprawca przerażająco przewidywalnej tragedii, której nikt nie powstrzymał – z reportażu Magdaleny Kicińskiej o przemocy domowej. Czy opisana przez Macieja Wasielewskiego grupa oryginałów z Klancyka, którzy nie akceptują rzeczywistości, więc ją wyśmiewają. Reporterzy ze stowarzyszenia Rekolektyw podsuwają nam lusterko. Możemy je potłuc albo popracować nad tym, co się w nim odbija.
RUT