Przyszłość komunikacji to koncentracja na poszczególnych klientach
Keith Weed podczas wystąpienia na Cannes Lions (fot. youtube.com)
Jedną z najciekawszych środowych sesji na Cannes Liones była „The Future of Brands”. Wystąpił na niej Keith Weed (CMO Unilever).
Przyszłość marek ma zależeć od trzech głównych czynników. Po pierwsze trzeba koncentrować się na pojedynczych użytkownikach i ich potrzebach. Dla globalnych potęg takich jak Unilever, których komunikacja siłą rzeczy musi być masowa, jest niezwykle trudne. Przykładem takich działań jest akcja „Romeo Reboot” będąca częścią repozycjonowania marki AXE w Brazylii. Na jej potrzeby stworzono aż 100 tys. wersji filmu reklamowego. Takie indywidualne podejście do klienta, bliska współpraca z firmą badawczą i odpowiednie targetowanie złożyły się na sukces. Drugi filar stanowi dobór odpowiednich influencerów, z którymi marka będzie pracować przy danej kampanii (nie muszą to być osoby z okładek kolorowych pism). Według danych podanych przez Weeda w przypadku kampanii wykorzystujących influencerów sprzedaż produktów jest ponad pięciokrotnie wyższa niż tych, które są pozbawione takiego wsparcia. Po trzecie trzeba robić reklamy, które coś znaczą i mają wpływ zarówno na życie konsumentów jak i na otaczający ich świat.
Oto przykłady takiego podejścia do komunikacji. Kampanie marki Knorr, Dirt is Good (Persil) i Farewell To The Forest (Unilever).
Piotr Łuczak, group account manager - Lubię to – linked by Isobar
(23.06.2016)