Branża kończy prace nad projektem ograniczeń w reklamie suplementów diety
Najpóźniej do połowy lipca br. organizacje zrzeszające producentów suplementów diety zaprezentują przedstawicielom Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów projekt samoograniczeń w reklamie suplementów diety.
Nad "Kodeksem dobrych praktyk reklamowych suplementów diety" pracują przedstawiciele czterech organizacji zrzeszających producentów leków i suplementów: Polski Związek Producentów Leków bez Recepty PASMI, Związek Producentów i Dystrybutorów Suplementy Polska, Polfarmed i Krajowa Rada Suplementów i Odżywek. Inicjatywa samoograniczenia branży wyszła jednak od UOKiK i jest odpowiedzią na rozważany przez Ministerstwo Zdrowia projekt zakazu reklamowania leków OTC. Jednak ze względu na dyrektywę Parlamentu Europejskiego (wydaną 6 listopada 2001 roku) całkowity zakaz reklamy leków nie jest możliwy. Poza tym mogłoby się to odbić negatywnie na finansach nie tylko firm farmaceutycznych, ale i mediów, w których producenci leków się promują. Sektor farmaceutyczny według raportu SMG w ub.r. na reklamę wydał 963 mln zł, co stanowi 12,6 proc. całego rynku reklamowego. – Cztery organizacje wypracowują ostateczne brzmienie kodeksu – mówi Jarosław Lichodziejewski, prezes związku Suplementy Polska.
– Ostatnie spotkanie mieliśmy we wtorek i ustaliliśmy zakres merytorycznych zmian i zasady reklamy suplementów diety. Myślę, że do połowy lipca będziemy gotowi z naszymi propozycjami dla UOKiK. Niezależnie od tego, jaka będzie decyzja UOKiK, jako branża opublikujemy dokument i pokażemy, w jakim kierunku z samoograniczeniami idziemy – mówi Ewa Jankowska, prezes PASMI.
Co już zostało ustalone? – Jesteśmy zgodni co do całkowitego zakazu używania w reklamie wizerunku prawdziwego czy fikcyjnego lekarza, farmaceuty, położnej czy pielęgniarki. Rozmawialiśmy także o tym, jak szczegółowe dane naukowe powinny być dostarczone, aby móc używać komunikatów co do zastosowania suplementu. Mówiliśmy również o kwestiach rekomendacji suplementów przez urzędy, placówki naukowe czy państwowe – wylicza Ewa Jankowska.
Organizacje zrzeszające producentów leków ustaliły, że w przypadku reklamy suplementów diety powinny pojawiać się wyraźne oznaczenia podkreślające, że promowany jest suplement.
– Najpierw producenci muszą porozumieć się we własnym gronie, żeby mówić jednym głosem, przedstawić jeden wspólny dokument. Później na bazie tego dokumentu możemy podjąć dyskusję, w jakim zakresie może on być przyjęty przez środowisko komunikacji marketingowej – mówi Jerzy Minorczyk, dyrektor generalny IAA.
(DR, 20.06.2016)