Nowa platforma przetargowa SKM SAR lepiej odpowiada na potrzeby branży
Strona przetargowa prowadzona przez Stowarzyszenie Komunikacji Marketingowej SAR została przebudowana. Zdaniem branży stała się bardziej użyteczna.
Pracę nad zmianami koordynował Michał Kazimierczak, CEO Young & Rubicam. Powołał w tym celu grupę roboczą w ramach SKM SAR - zmiany zostały opracowane wspólnie.
- Najważniejszą zmianą jest aktywna rola stowarzyszenia w prowadzeniu platformy - wyjaśnia Kazimierczak. - Dotychczas SAR dawał platformę, a reszta zależała od dobrej woli agencji. Teraz to się zmieniło.
Obecnie wpisanie przetargu na stronę przetargową automatycznie generuje działanie SKM SAR. Do klientów wysyłane są informacje na temat obustronnych korzyści wynikających z przestrzegania standardów reklamowych. Klienci są zachęcani do spotkań i rozmów na ten temat. - Kilku klientów wyraziło nawet zainteresowanie spotkaniami i szkoleniami, które SKM SAR miałby poprowadzić mówi CEO Young & Rubicam. - Spodziewaliśmy się oporu klientów przed takimi działaniami, ale jesteśmy pozytywnie zaskoczeni, bo raczej spotykamy się z życzliwym zainteresowaniem.
Inną nową funkcjonalnością strony przetargowej jest możliwość zbierania i analizowania informacji, które są potem udostępnione członkom SKM SAR. - Dzięki tej stronie będzie wiadomo, ile dany klient robił przetargów, ile agencji zapraszał, czy były to przetargi projektowe, czy długoterminowe, czy klient za przetargi płacił, ile itp. - wylicza Kazimierczak. Agencje mają także możliwość oceniania przetargu w wielu wymiarach.
Nowością jest także rezygnacja SKM SAR z karania tych agencji, które nie dopełniają obowiązku wpisywania się na stronę ze swoimi przetargami. - Doszliśmy do wniosku, że taki bicz nad głowami nie ma sensu. Muszą zrozumieć, że to w ich interesie - mówi Kazimierczak.
Patrycja Bruź-Soniewicka, dyrektor zarządzająca Saatchi & Saatchi Poland, uważa, że strona w nowej odsłonie jest znacznie bardziej pożytecznym narzędziem niż poprzednia wersja. - Agencje skrupulatnie wpisują się na tę stronę, bo widzą w tym benefity dla siebie - mówi Bruź-Soniewicka. - Teraz nie tylko dowiadujemy się, z kim spotykamy się w przetargu, ale poznajemy całą historię danego klienta. A to nam pomaga w podejmowaniu biznesowych decyzji. Poza tym angażowanie strony marketerów w rozmowy to wartość, bo to krok w stronę regulowania i porządkowania tego rynku.
Także Marek Gargała, prezes agencji reklamowej Publicis, uważa, że strona wyposażona w nowe funkcjonalności ma szansę stać się użytecznym narzędziem dla branży. - Nowe funkcje mogą być przydatne w prowadzeniu biznesu - mówi Gargała. - SAR zamiast skupiać się, jak dotąd, na egzekwowaniu wpisów i karaniu opornych, zaproponował coś wnoszącego jakąś wartość. Na razie jest to jeszcze eksperyment, ale ma szansę na sukces.
Celem założonej 13 lat temu platformy przetargowej było monitorowanie przetargów branży, dostarczanie członkom SAR informacji o procedurach, terminach i uczestnikach postępowań. Rok temu, podczas walnego zgromadzenia członków SKM SAR, rozważano ewentualność jej likwidacji ze względu na małą użyteczność i niski stopień zaangażowania członków SKM SAR we wpisywanie agencyjnych przetargów.
(AMS, 16.06.2016)