Zamiast ustaw medialnych jest prowizorka wprowadzająca Radę Mediów Narodowych
Duża ustawa medialna wprowadzająca media narodowe nie wejdzie w życie 1 lipca, jak zapowiadano. Zamiast niej posłowie PiS złożyli w Sejmie nowy projekt ustawy o Radzie Mediów Narodowych, która ma regulować m.in. powoływanie i odwoływanie zarządów oraz rad nadzorczych mediów publicznych. W przyszłym roku nadal będzie też obowiązywał abonament radiowo-telewizyjny, a nie opłata audiowizualna.
W rozmowie z Polską Agencją Prasową Krzysztof Czabański, wiceminister kultury odpowiedzialny za pakiet ustaw medialnych, powiedział, że opóźnienie wprowadzenia ustaw o mediach narodowych, funduszu mediów narodowych i opłacie audiowizualnej wynika z tego, że zmiany wymagają notyfikacji Unii Europejskiej. "Notyfikacja nowych projektów trwa od ośmiu do 18 miesięcy - tak pokazuje praktyka. Notyfikacja istotnych zmian potrafi trwać jeszcze dłużej" – zaznaczył Czabański.
W czasie, kiedy podkomisja ds. ustawy i komisja kultury będą nadal pracować nad dużą ustawą, PiS wprowadzi ustawę pomostową. Będzie ona prawdopodobnie przyjmowana przez posłów na kolejnym posiedzeniu Sejmu, za dwa tygodnie. Ma zastąpić małą ustawę medialną z grudnia ub.r., która obowiązuje do 30 czerwca.
Ustawa pomostowa o Radzie Mediów Narodowych (RMN) przewiduje, że zarówno TVP, Polskie Radio, PAP i 17 rozgłośni regionalnych nadal będą spółkami Skarbu Państwa. RMN będzie liczyła pięciu członków powoływanych na sześć lat: trzech powoła Sejm, a dwóch prezydent – przy czym prezydent wybierze spośród kandydatów zgłoszonych przez sejmowe kluby opozycyjne (pierwszeństwo będą miały te największe). Członkowie RMN wybiorą w swoim gronie przewodniczącego. Biurową i finansową obsługę Rady ma zapewnić Kancelaria Sejmu.
RMN będzie miała ogromną władzę nad mediami publicznymi. Przejmie ona od ministra skarbu powoływanie i odwoływanie zarządów i rad nadzorczych radia i telewizji oraz rady nadzorczej PAP. Od Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji przejmie zaś powoływanie rad programowych mediów. Będzie też miała wpływ na mianowanie dyrektorów oddziałów regionalnych TVP – zarząd telewizji będzie mógł ich powołać tylko za zgodą RMN. Ponadto, zgodnie z ustawą pomostową, KRRiT zamiast pięciu będzie liczyła trzech członków – po jednym wybiorą Sejm, Senat i prezydent.
Wejście w życie ustawy pomostowej o RMN (ma to nastąpić 1 lipca br.) nie będzie automatycznie oznaczało końca kadencji władz mediów publicznych ani zwalniania pracowników.
PiS szykuje też drugą prowizoryczną ustawę dotyczącą mediów publicznych - ma ona regulować ściągalność abonamentu. Jak powiedział PAP Krzysztof Czabański, ma to być ustawa, "która nie będzie wymagała notyfikacji Brukseli", czyli najprawdopodobniej będzie to nowelizacja obecnej ustawy abonamentowej, która ma zwiększyć ściągalność abonamentu rtv i pozwoli mediom publicznym "dotrwać do dużego pakietu medialnego". PiS nie ma jednak jeszcze pomysłu, jak to zrobić. "Musimy wymyślić mechanizmy, które pozwolą opłatę abonamentową naprawdę egzekwować. Na razie nie chcę jednak przesądzać, na czym miałaby polegać poprawa tej ściągalności" – powiedział Czabański.
PAP będzie uwzględniona w ustawie o mediach narodowych mimo sugestii, by ją wyłączyć. Na razie agencja działa nadal na podstawie ustawy o PAP. Krzysztof Czabański przyznaje, że zależnie od sytuacji finansowej PiS może rozważyć nowelizację ustawy o PAP do czasu wejścia w życie dużej ustawy medialnej i pomyśleć o "zwiększeniu wsparcia finansowego ze strony parlamentu dla agencji".
(RUT, 09.06.2016)