Żyć tak, jakby rak nie istniał
Portret chorej na nowotwór Anety wykonany przez Karolinę Sekułę 7 marca 2016
Rozmowa z Karoliną Sekułą, laureatką Grand Press Photo w kategorii Portret sesyjny. Jej nagrodzone zdjęcie przedstawia chorą na nowotwór Anetę.
Ta sesja, to czyj pomysł?
Mojej koleżanki. To ona poprosiła o tę sesję. Chciała mieć kilka zdjęć, które pomogą jej w oswojeniu się z nową fryzurą po chemioterapii.
Na zdjęciu widać duże zaufanie do fotografa. To bliska dla Pani osoba?
Nie. Pracowałyśmy razem przez kilka lat, ale nie jest moją przyjaciółką. To dziennikarka, teraz pisze książkę.
Miała Pani jakieś obawy przed tą sesją?
Bałam się. To osoba w moim wieku, a ja się wciąż uważam za osobę młodą, tymczasem już na wstępie poinformowała mnie, że jest w czwartym stadium raka. To stan poważny.
Sesja była trudna?
No właśnie, że nie! Bardzo się jej bałam, ale okazało się, że niepotrzebnie. Aneta jest tak pełna życia, że to ja przy niej zaczęłam się czuć chora. Na co dzień narzekam na drobiazgi, dzięki niej wiem, że trzeba się cieszyć życiem.
Chora na raka z papierosem. To zamierzona prowokacja, która miała coś wyrazić?
Aneta przyszła na sesję z winem i cygaretkami. Podczas sesji wyjęła cygaretkę i zaczęła palić, bo zwykle to robi. Stara się żyć tak, jakby ten jej rak wcale nie istniał. Chodzi do klubów, pije wino, pali. Żyje.
Te zdjęcia nie miały być tylko dla niej?
Umowa między nami była taka, że możemy z nich korzystać według własnego uznania i potrzeb. Wiedziała, że zgłaszam je na konkurs i bardzo się ucieszyła. Fotografie wykorzystuje na blogu, na którym pisze o chorobie i życiu z nią.
Będzie ciąg dalszy tej współpracy?
Planujemy regularnie się spotykać. Będę nadal robić jej zdjęcia, bo obie się przy tym dobrze bawimy.
Karolina Sekuła jest absolwentką Krakowskich Szkół Artystycznych. Publikowała m.in. w „Gazecie Wyborczej”, „Tygodniku Powszechnym”, „Bloomberg Businessweek Polska”.
Agata Małkowska-Szozda