„Super Express” nie opublikuje sprostowania Marka Falenty
Wczoraj Sąd Apelacyjny w Warszawie zdecydował, że „Super Express” (ZPR Media) nie musi publikować sprostowania tekstu, w którym gazeta pisała o biznesmenie Marku Falencie.
„Kupił wolność za milion złotych!” - pod takim tytułem 27 czerwca 2014 roku na pierwszej stronie „Super Expressu” ukazał się artykuł, w którym informowano, że warszawska prokuratura postawiła Markowi Falencie zarzuty współudziału w nielegalnym nagrywaniu rozmów polityków. Za ten tekst Marek Falenta pozwał Sławomira Jastrzębowskiego, redaktora naczelnego „Super Expressu”. Biznesmen twierdził, że gazeta sugeruje, iż był on zaangażowany w podsłuchiwanie polityków. Żądał dwóch sprostowań – na łamach „SE” i w serwisie Se.pl.
Wczoraj sąd orzekł, że nie ma podstaw do sprostowania, ponieważ gazeta powoływała się na decyzję prokuratury. Wyrok jest prawomocny.
(IKO, 23.03.2016)