TVP chce renegocjować umowy z producentami "Klanu" i "M jak miłość"
Telewizja Polska zapewnia, że informacje o końcu produkcji seriali „Klan” (TVP 1) i „M jak miłość” (TVP 2) są nieprawdziwe. Nadawca chce jednak tak renegocjować umowy z producentami, żeby już do seriali nie dokładać.
TVP opublikowała wczoraj oświadczenie, z którego wynika, że seriale o wielomilionowej widowni przynoszą jej wielomilionowe straty. „To sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem i interesami Polaków utrzymujących media publiczne” - czytamy w komunikacie telewizji. TVP oświadcza przy tym, że jej intencją jest dalsza emisja „Klanu” i „M jak miłość”. „Nie zależy to jednak wyłącznie od telewizji” - dodaje TVP. „Liczę, że negocjacje prowadzone z producentami zakończą się pozytywnie i seriale staną się opłacalne, zaczną na siebie zarabiać, dzięki czemu będą mogły pozostać na antenie” - stwierdza prezes TVP Jacek Kurski.
W marcu za 30-sekundową reklamę przy „M jak miłość” w Dwójce trzeba zapłacić nawet 63,9 tys. zł (ceny bez rabatów). „Klan” Jedynki jest tańszy – maksymalnie 21,4 tys. zł. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że odcinek „Klanu” kosztuje telewizję ponad 100 tys. zł, a odcinek „M jak miłość” jest kilkukrotnie droższy. - Gdyby telewizja publiczna mogła seriale przerywać reklamami, dałoby się na nich zarobić – mówi znający sprawę były pracownik TVP. - Ale w obecnej sytuacji, gdy na konto serialu idzie tylko sześć minut z breaku reklamowego przed nim i sześć z tego emitowanego na koniec, to nawet przy dużej widowni taka produkcja się nie zwróci. Zwłaszcza że reklam w większości nie sprzedaje się z cennika, a więc kosztują znacznie mniej – dodaje. Deficytowa, nawet przy sukcesie oglądalnościowym, będzie też najprawdopodobniej nowa superprodukcja TVP 1 pt. „Bodo”, która zadebiutuje w niedzielę.
Producenci wolą się na temat renegocjacji nie wypowiadać. Jak informowaliśmy, w TVP działa zespół mający opracować nowy model współpracy z producentami zewnętrznymi. TVP chce mieć więcej inicjatywy w tej współpracy i raczej sama inicjować nowe projekty, niż zdawać się na propozycje z zewnątrz.
(RUT, 02.03.2016)