W TVP brakuje osób wyrazistych
Marcin Wolski (fot. Telewizja Republika)
Rozmowa z Marcinem Wolskim, prezesem warszawskiego oddziału Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i kandydatem do zarządu TVP
Kandydując do zarządu Telewizji Polskiej widzi Pan siebie w roli osoby przeprowadzającej media publiczne do systemu mediów narodowych?
Uważam, że trzeba poszerzyć ofertę TVP o inne twarze i programy. Brakuje w niej takich osób jak Rafał Ziemkiewicz w publicystyce czy Jan Pietrzak w rozrywce. Programy informacyjne muszą być wyważone, ale publicystyka potrzebuje osób wyrazistych.
Tomasz Lis jest wyrazisty.
Tak, ale nasze zastrzeżenia dotyczą jego zachowania jako gospodarza programu.
Czyli dla Lisa nie będzie już w TVP miejsca?
Jestem przeciwny cenzurze osobowej, wykluczaniu ludzi. Nie popieram audycji, jaką pan Lis prowadzi na zasadzie wyłączności. Ale zjadliwym komentatorem wydarzeń może być. W telewizji muszą być reprezentowane różne opcje i punkty widzenia.
Uzgadniał Pan swój start w konkursie z ministrem kultury Piotrem Glińskim i wiceministrem Krzysztofem Czabańskim?
Z pewnymi osobami to konsultowałem. Nie będę podawał nazwisk.
Czyli raczej ze środowiskiem SDP?
Również z politykami.
Kiedy zostanie uchwalona ustawa o mediach narodowych?
Teraz jest mowa o połowie stycznia jako terminie pierwszego czytania w Sejmie.
Czyli wejdzie w życie od lutego?
Pytanie, czy tempo prac nie zwolni w związku z napięciami wokół Trybunału Konstytucyjnego.
Jeżeli wcześniej wejdzie Pan do zarządu TVP, chciałby Pan podziału anten między członków?
Na dłuższą metę byłoby to trudne, ale tytułem eksperymentu – nawet ciekawe.
Będą czystki?
Jestem zwolennikiem zatrudniania, a nie wyrzucania.
Elżbieta Rutkowska