Google+ po zmianach rozwija dwie funkcje - Społeczności i Kolekcje
Array
Od wczoraj działa nowa wersja serwisu społecznościowego Google+. Opiera się on teraz na dwóch funkcjach - Społeczności i Kolekcje.
Google+ ma teraz layout dostosowany zarówno do urządzeń mobilnych, jak i monitorów komputerów. Serwis rozwinął dwie ze swoich usług: Społeczności, w których użytkownicy dyskutują na wybrane tematy (na zasadzie forów i list dyskusyjnych), i Kolekcje z wpisami na dany temat w jednym miejscu. "Czy chodzi o społeczność Nonfiction Addiction, gdzie ludzie dyskutują o najciekawszych reportażach podróżniczych lub kryminalnych, czy też o kolekcję Watch Project, gdzie ponad 40 tys. osób śledzi posty kolekcjonera antycznych zegarków, to są miejsca w Google+ gdzie ludzie z całego świata spędzają czas" - pisze na oficjalnym blogu Google director of streams Eddie Kessler.
- Google+ w ogóle nie przyjął się w Polsce, a globalne statystyki dotyczące aktywnych użytkowników są często sztucznie napompowane przez liczbę wszystkich kont Google - mówi Sebastian Bryks, digital creative strategist z agencji Lowe Warsaw. - Google+ ciągle szuka swojego miejsca w grupie mediów społecznościowych, które są zdominowane przez Facebook, Instagram, Twitter oraz Snapchat. Gdy dogłębniej przyjrzymy się jego funkcjonalnościom, to okaże się, że są one bardzo zbliżone do tych, które już istnieją w innych kanałach social media. Nawet odświeżony design wpisuje się w dobrze znane, minimalistyczne trendy, które odnajdziemy na innych stronach czy blogach - komentuje Bryks.
Bardziej pozytywnie do zmian wprowadzonych na Google+ nastawiony jest Kamil Dmowski, activation director w VML Poland. - Tu nie chodzi o zdobywanie popularności w social media. Google podejmuje grę o zalogowanego człowieka, który nie jest użytkownikiem, przeglądarką i cookiesem, a osobą z krwi i kości, rozpoznawaną jednoznacznie jako ta sama postać na wszystkich swoich oraz współdzielonych urządzeniach - wyjaśnia Dmowski. - Pozornie Google rozmontowuje platformę G+ na części pierwsze, ale w konsekwencji buduje ekosystem wyspecjalizowanych usług i daje więcej powodów do zalogowania się użytkownika. Każda z tych usług pomaga flagowej wyszukiwarce. Kolekcje i Społeczności to usługi kontentowe. Im więcej takich przyczółków Google sobie zrobi, tym więcej zalogowanych użytkowników będzie siadać do wyszukiwania, a to gigantycznie spotęguje wartość jego oferty reklamowej - wyjaśnia Dmowski.
(JM, 19.11.2015)