Prokuratura bada sprawę blokowania tekstu Łazarewicza pt. "Orzeł może"
Tekst Cezarego Łazarewicza powstał dla "Wprost", ale opublikował go "Tygodnik Powszechny"
Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie próby niedopuszczenia do druku tekstu Cezarego Łazarewicza „Orzeł może” o zmianie ustawy akumulatorowej.
Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa Łazarewicz złożył we wrześniu br., stwierdzając, że Rafał Kasprów i Maciej Gorzeliński starali się nie dopuścić do publikacji w tygodniku "Wprost" jego tekstu o działaniach agencji public relations MDI Strategic Solutions, której są właścicielami, a która wpływała m.in. na dziennikarzy, by zablokować zmianę ustawy o recyklingu i utylizacji akumulatorów. Kasprów i Gorzeliński naciskali w tym celu zarówno na Łazarewicza, jak i wydawcę "Wprost" Michała M. Lisieckiego oraz ówczesnego naczelnego pisma Sylwestra Latkowskiego (dziś naczelny serwisu Kulisy24.com). Dziennikarza mieli straszyć pozwami o odszkodowania, a wydawcę i naczelnego hakami i kompromitującymi materiałami, które na nich się znajdą. - Te naciski były skuteczne, tekst we "Wprost" się nie ukazał – mówi Cezary Łazarewicz. Ostatecznie artykuł pt. „Orzeł może” wydrukował we wrześniu 2013 roku „Tygodnik Powszechny”. Potem w tygodniku "Wprost" Łazarewicz przedstawił związek MDI z kontrowersyjnym przetargiem na informatyzację PZU. - Paradoksalnie, dowody na stosowane przez MDI naciski wyszły na jaw w trakcie procesów, jakie oni sami nam wytoczyli – dodaje Łazarewicz.
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie „stosowania w nieustalonym miejscu” od czerwca do lipca 2013 roku „groźby bezprawnej celem zmuszania Cezarego Łazarewicza do zaniechania publikowania materiału prasowego” (art. 43 Prawa prasowego). - Cieszę się, że prokuratura szybko zareagowała. Okazuje się, że warto do końca walczyć o swoje teksty. Mam nadzieję, że napiętnowanie takich metod wywierania nacisków na dziennikarzy doprowadzi do tego, iż branża public relations będzie się wstydziła czarnego PR – podkreśla Łazarewicz.
Maciej Gorzeliński z MDI odmówił nam wczoraj komentarza w tej sprawie.
(RUT, 22.10.2015)