Rooyens zwala winę na Kurzajewskiego za promowanie programu Polsatu w TVP 1

Zdaniem Rinke Rooyensa i jego firmy producenckiej Rochstar Maciej Kurzajewski, promując w "Świat się kręci" TVP 1 program Rooyensa emitowany w Polsacie, zrobił to z własnej woli. To była "spontaniczna i emocjonalna reakcja" Kurzajewskiego - przekonuje pełnomocnik producenta.

Po tym jak szefostwo TVP 1 zawiesiło Macieja Kurzajewskiego jako prowadzącego "Świat się kręci", odezwał się Rinke Rooyens, a właściwie jego pełnomocnik. Przypomnijmy, że to program Rooyensa nadawany w Polsacie promował w ub. tygodniu Kurzajewski podczas "Świat się kręci" - ten program dla TVP 1 także produkuje Rochstar. Po incydencie z Kurzajewskim szefostwo Jedynki zastanawia się nad dalszymi losami "Świat się kręci".
Wczoraj odezwał się pełnomocnik Rooyensa i Rochstaru Maciej Kubiak, adwokat z kancelarii Leśnodorski Ślusarek i Wspólnicy. W przesłanym nam piśmie informuje, że twierdzenia jakoby Rinke Rooyens czy Rochstar w programie "Świat się kręci" "świadomie promował bądź lokował program Polsatu, są absolutnie bezpodstawne i nieuzasadnione". Zapewnia, że wypowiedź Kurzajewskiego, która padła w programie "nie była ustalona w scenariuszu, jak również nie była planowana przez redakcję ani producenta". Zdaniem adwokata Rooyensa wypowiedź ta była "spontaniczną i emocjonalną reakcją na zaskakujący Prowadzącego, merytorycznie uzasadniony fragment próby, adekwatny do tematu rozmowy w audycji". Adwokat podkreśla, że nikt Kurzajewskiego o taką wypowiedź nie prosił.
Co na to oskarżenie sam Maciej Kurzajewski - nie wiadomo. Wczoraj nie odbierał telefonów. Nie odpowiedział też na wysłane przez nas SMS-em pytanie, czy rzeczywiście tytuł i dokładną godzinę emisji nowego programu konkurencyjnej stacji podał "spontanicznie".

(RUT, 15.09.2015)