Wróblewski chce przeprosin od MON, zaprzecza relacjom biznesowym z Talagą
Tomasz Wróblewski (fot. materiały prasowe)
Tomasz Wróblewski, redaktor naczelny tygodnika "Wprost" (AWR Wprost), żąda przeprosin od rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej za sformułowania, jakie znalazły się w jego skardze na publikację "Wprost" adresowanej do Rady Etyki Mediów. Zapewnia, że nigdy nie wiązały go żadne relacje biznesowe z Andrzejem Talagą, obecnie dyrektorem ds. komunikacji Polskich Zakładów Lotniczych Mielec.
Redaktor naczelny "Wprost" zażądał wczoraj opublikowania w ciągu doby, na głównej stronie internetowej ministerstwa, przeprosin podpisanych przez rzecznika MON płk. Jacka Sońtę za rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji. Grozi skierowaniem sprawy do sądu. Tomasz Wróblewski podkreśla, że publikując materiał na temat nieprawidłowości w przetargu na dostawę śmigłowców w MON, nie "kierował się prywatnym interesem i związkami biznesowymi", co zarzuca mu rzecznik MON. Tomasz Wróblewski zapewnia, że nigdy nie wiązały go żadne relacje biznesowe z Andrzejem Talagą, dyrektorem ds. komunikacji Polskich Zakładów Lotniczych Mielec. Rzecznik MON wytknął Wróblewskiemu i Taladze pełnienie funkcji w Fundacji Warsaw Enterprise Institute. Naczelny "Wprost" tłumaczy, że Talaga zrezygnował z funkcji wiceprezesa w tej instytucji w marcu br., a WEI nigdy nie zajmował się śmigłowcami. Wróblewski pozostaje wiceprezesem WEI, a na stronie internetowej tego think tanku (będącego zapleczem eksperckim Związku Przedsiębiorców i Pracodawców) widnieje informacja, że obaj zasiadają w radzie dyrektorów: Wróblewski jako dyrektor ds. relacji publicznych, a Talaga - ds. strategii. Talaga, zanim został szefem komunikacji w PZL Mielec, był zastępcą naczelnego w "Rzeczpospolitej" - także w czasie, gdy naczelnym tego dziennika był Wróblewski.
List Wróblewskiego jest odpowiedzią na list Jacka Sońty do przewodniczącego Rady Etyki Mediów Ryszarda Bańkowicza, w którym zarzuca on naczelnemu tygodnika rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji na temat postępowania na dostawę śmigłowców dla polskiej armii. Sprawa dotyczy artykułu Cezarego Bielakowskiego "Kto uziemił śmigłowce" opublikowanego w tygodniku "Wprost" 10 sierpnia br. Dziennikarz podał, że MON mogło sfałszować wynik przetargu na śmigłowiec. Uczestniczył w nim PZL Mielec.
Zobacz jak wygląda sprzedaż tygodnika "Wprost", który od marca 2015 ma nowego naczelnego.
(IKO, 20.08.2015)










