Dział: OPINIE

Dodano: Lipiec 29, 2015

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Zmiana w NetTracku to krok w kierunku urealnienia wyników

Zmiana w panelu badawczym NetTrack polega na rozszerzeniu sposobu dotarcia do respondentów poza face-to-face, a jej celem jest dostosowanie badania do rynku. Wykonawca (Millward Brown) zmienił metodę rekrutacji do panelu na zbliżoną do stosowanej przez GfK przy rekrutacji użytkowników do nowego badania PLaNET (od przyszłego roku zastąpi Megapanel, który rekrutował panelistów wyłącznie online).

To krok w kierunku spójności i urealnienia wyników ze względu na korzystanie przez internautów z różnego rodzaju urządzeń. Zwiększenie liczby internautów w wynikach badania, które jest efektem zmian w metodologii z dużym prawdopodobieństwem odzwierciedla stan faktyczny.
Więcej internautów w wynikach badań spowoduje, że Internet będzie jeszcze mocniej uwzględniany w strategiach rocznych, co przełoży w sposób naturalny powinno przełożyć się na wielkości budżetów digitalowych. Uwzględnienie w większym stopniu użytkowników urządzeń mobilnych powinno z kolei doprowadzić do powstania w świadomości marketerów konieczności tworzenia odrębnych strategii dla kanału mobilnego.
W przypadku planowania działań w Internecie, NetTrack pomocny jest na etapie tworzenia strategii, a Megapanel – przypuszczam, że analogicznie będzie z PLaNET – to narzędzie w większym stopniu wspomagające tworzenie bieżących rekomendacji. Megapanel jest wskazówką co do zainteresowań użytkowników i sposobu korzystania z Internetu, ale możliwości zastosowania narzędzia są ograniczone ze względu na funkcjonowanie dwóch standardów mierzenia użytkowników, czyli RU i UU.
Zmiana liczby użytkowników, która nie wiąże się ze zmianą proporcji w wielkościach grup czy serwisów, nie powinna mieć wpływu bieżące wykorzystywanie panelu przy rekomendacjach. Zresztą zastosowanie Megapanelu przy tworzeniu mediaplannów jest ograniczona także ze względu na ewolucję sposobu zakupu powierzchni (programmatic) oraz rosnącą rolę danych wykorzystywanych przy ich zakupie. Mamy rynek, który w coraz większym stopniu opiera się na danych i precyzyjnej demografii, a nie affinity zdefiniowanej sekcji serwisu. (zeb. KOZ)

(29.07.2015)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter

PODOBNE ARTYKUŁY

Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.