Serwis zabitego dziennikarza będą prowadzić jego koledzy, chcą pomóc rodzinie

Takie okno wyskakuje na portalu zabitego dziennikarza
Dziś lokalny portal NaszaMlawa.pl, który założył i prowadził zabity w ostatni weekend dziennikarz Łukasz Masiak, ponownie zacznie publikować informacje. Społecznie będą go prowadzić dziennikarze z lokalnych mediów. Potem chcą go sprzedać i dochód przekazać jego rodzinie.
Pomysłodawcą akcji jest grono przyjaciół Łukasza Masiaka. Prowadzenia jego portalu podjęło się ośmioro dziennikarzy lokalnych mediów.
- Nie możemy pozwolić, by portal stracił czytelników i wartość - mówi Agnieszka Milewska, reporterka Informacyjnej Agencji Radiowej, która zaangażowała się w pomoc rodzinie zabitego dziennikarza. - Będziemy go prowadzić społecznie do czasu, aż wdowa po dziennikarzu go sprzeda. Prace już zostały podzielone: ktoś będzie pisał, ktoś redagował, ktoś inny publikował, moderował posty itp. Wszystko mamy już pod kontrolą - dodaje Milewska.
Do zabójstwa Łukasza Masiaka doszło w nocy z soboty na niedzielę w kręgielni w Mławie. Wczoraj stanowisko w tej sprawie wydała Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Apeluje ona o skuteczne śledztwo mające na celu dokładne wyjaśnienie tej zbrodni i zwraca uwagę, że szczegółowe standardy prowadzenia śledztw w sprawach dotyczących ataków na dziennikarzy zostały sformułowane w wielu dokumentach organizacji międzynarodowych zajmujących się ochroną praw człowieka. HFPC będzie monitorować działania organów państwa w sprawie zabójstwa Masiaka.
(AMS, 17.06.2015)
