SKOK znów pozywają dziennikarzy
Adam Jedliński, Jarosław Bierecki i Grzegorz Bierecki (współzałożyciel Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych) wnieśli pozew o ochronę dóbr osobistych przeciwko Sylwestrowi Latkowskiemu, byłemu redaktorowi naczelnemu "Wprost", oraz jego wydawcy - AWR Wprost - poinformował serwis wPolityce.pl. Wczoraj Bianka Mikołajewska, dziennikarka "Gazety Wyborczej" (Agora SA), też została pozwana przez SKOK.
Pozew przeciwko "Wprost" dotyczy artykułu "SKOK bez przeszkód" autorstwa Anny Gielewskiej, który opublikowano 9 marca br. Według powodów artykuł ten zawiera nieprawdziwe informacje wskazujące, że środki Fundacji na rzecz Polskich Związków Kredytowych były środkami publicznymi. Nie odpowiada im również stosowana w piśmie retoryka. W tekście padły takie sformułowania jak "Grzegorz Bierecki wyprowadził kilkadziesiąt milionów złotych do spółki" czy "afera w SKOK-ach". - Powodom nie podobało się między innymi to, że likwidację fundacji nazwano "aferą". Treści z artykułu były powielane również w innych mediach, czym szkodziły ich wizerunkowi - mówi mec. Dariusz Pluta z kancelarii Karniol Małecki, który reprezentuje Biereckich i Jedlińskiego (żądają publikacji przeprosin i wpłaty na Caritas Polska 300 tys. zł).
Wydawca tygodnika nie odnosi się do sprawy. - Nie komentujemy pozwów, tym bardziej przed zapoznaniem się z ich treścią - informuje Anna Pawłowska-Pojawa, PR manager PMPG Polskie Media. I zapewnia: - Zgodnie z deklaracją wydawca jest gotowy udzielać ochrony prawnej byłemu naczelnemu i dziennikarzom "Wprost".
Wczoraj prywatny akt oskarżenia od Krajowej Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej otrzymała też Bianka Mikołajewska, dziennikarka "Gazety Wyborczej", która jeszcze jako autorka tygodnika "Polityka" procesowała się ze SKOK. Tym razem sprawa dotyczy artykułu z sierpnia ub.r. z "GW" pt. "Czy politycy odpowiedzą za kasy?". Oskarżyciel zarzuca autorce, że podała nieprawdziwe informacje o tym, że SKOK finansowały kampanię wyborczą PiS, czym dziennikarka naraziła firmę na utratę zaufania. - Jest to absurd. Opisałam, jak SKOK finansowały działalność polityków PiS oraz wspierały organizacje powiązane z PiS, a nie kampanię wyborczą samego PiS - mówi Mikołajewska. W tym roku SKOK przegrały w pierwszej instancji proces o sprostowanie do tego samego artykułu.
Bianka Mikołajewska miała już trzy sprawy karne i kilkanaście cywilnych wytoczonych przez SKOK. W większości zostały już rozstrzygnięte na korzyść dziennikarki. - Chodzi o podważenie wiarygodności dziennikarzy. Jest to próba, by nie zajmowali się więcej sprawami Kas - mówi Mikołajewska, nawiązując również do pozwu skierowanego przeciwko "Wprost".
(IKO, 01.04.2015)