TVP nie zamierza płacić odszkodowania Kongresowi Nowej Prawicy
(fot. Archiwum)
TVP nie zamierza płacić odszkodowania Kongresowi Nowej Prawicy za rzekome bojkotowanie jego partii.
Kilka dni temu Janusz Korwin–Mikke, eurodeputowany Kongresu Nowej Prawicy, zażądał odszkodowania od TVP za to, że telewizja publiczna bojkotuje jego partię. "Preserwissowi" wyjaśnił, że nie chodzi mu tylko o wyproszenie z programu "Woronicza 17" w TVP Info (został wyproszony po tym, jak kilku polityków odmówiło rozmowy z nim w studiu), ale też o bojkotowanie Kongresu Nowej Prawicy na antenie telewizji publicznej od chwili jej powstania przed czterema laty.
- Wszystkie partie polityczne uważają, że nie są dostatecznie reprezentowane w telewizji publicznej – mówi Jacek Rakowiecki, rzecznik prasowy TVP. - Przepisy ustawy o radiofonii i telewizji nie określają, ile czasu na antenie publicznych rozgłośni ma przypadać poszczególnym partiom. Z rozporządzenia zarządu TVP wynika, że czas antenowy oddany danej partii powinien odpowiadać liczbie głosów oddanych na nią w ostatnich wyborach do Sejmu i Senatu. Warto zaznaczyć, że czas antenowy danej partii to nie tylko wypowiedzi ich liderów, ale także informacje w programach publicystycznych i informacyjnych na ich temat – tłumaczy Rakowiecki.
(MW, 04.08.2014)










