Kwestionariusz fotoreportera
Być fotoreporterem znaczy... To chyba nic nie znaczy. Trzeba być przede wszystkim człowiekiem. Jest to jednak pewien styl życia, który świadomie wybieramy i który nas pociąga. Często jesteśmy tym zmęczeni, ale to działa jak narkotyk. To jeden z zawodów, który pozwala doświadczyć w życiu troszkę więcej. Trzeba jednak chcieć i umieć przekazać to innym w formie obrazu.
Naciskając spust migawki... Czasami naciskam wiele razy, aby mieć pewność, że będzie wszystko tak, jak bym chciał. Ważne, by naciskać go świadomie.
Moje najlepsze zdjęcie... Są co najwyżej takie, które lubię i to nie zawsze.
Gdy widzę piękne zdjęcie innego autora... Przyglądam się i zachwycam, staram się z nich czerpać wiedzę.
Brzydota... To pojęcie przeciwstawne do piękna i jest tak samo względna.
Wystawy... Najfajniejsze były te w muzeach kiedy ludzie biegali w filcowych kapciach na butach.
Najlepiej wspominam.... W różnych momentach i aspektach życia trafia się to „najlepiej”. Oby tych „naj” było jak najwięcej.
Najgorzej wspominam... Kiedy miałem pięć lat, mój tato zabrał mnie ze sobą na zdjęcia. Dał mi aparat, założył rolkę negatywu, wszystko ładnie w nim poustawiał i zrobiłem mu kilka zdjęć. Tak bardzo chciałem je zobaczyć, że otworzyłem aparat jak tylko wsiedliśmy do samochodu i oczywiście prześwietliłem cały film. Do dziś żałuję, że nie mam tych zdjęć.
Największy stres miałem...To trochę jak z tym „najlepiej”. W tym wypadku oby tych „naj” było jak najmniej.
Chciałbym sfotografować... Chciałbym mieć znów pięć lat.
Mówienie o fotografii... Jest przyjemne tak samo jak słuchanie o fotografii. Byle z umiarem.
Nie miałem ze sobą aparatu... Często nie mam i nie żałuję. Są obrazy, które zatrzymuję sobie w głowie, mam tam taki mały album tylko dla siebie.
Pieniądze z fotografii... Jak wszędzie: raz są, a raz ich brakuje.
Gdybym nie był fotoreporterem... Chciałbym być kierowcą rajdowym lub muzykiem rockowym. Ale zostałem fotoreporterem. Co nie oznacza, że tych dwóch rzeczy nie mogę w życiu robić dla przyjemności.
Galeria "Wiara i tradycje Górnoślązaków"
(12.06.2014)