"Fakt" pod kierownictem Jankowskiego zaczął gonić swój ogon
Bogusław Chrabota, redaktor naczelny "Rzeczpospolitej" (Gremi Business Communication):
Tabloidy zbrutalizowały i strywializowały rzeczywistość. "Fakt" jest liderem tego nurtu. Grzegorz Jankowski wiele lat był ostoją "Faktu" i to poniekąd jego zasługa, że tabloid poszedł w tę stronę. Znam Roberta Felusia i mam nadzieję, że poprowadzi "Fakt" w nieco innym kierunku. To człowiek o otwartym umyśle, pełen inwencji i pomysłów. Może poszerzyć spektrum tematyczne "Faktu" i powrócić do jego dobrych tradycji, takich jak inteligentne komentowanie polityki, czego od dawna w nim nie ma.
Marcin Kowalczyk, redaktor naczelny "Expressu Ilustrowanego" (Polskapresse):
Grzegorz Jankowski położył ogromne zasługi dla "Faktu" i dla jego wydawcy. "Fakt" przeorał całą polską rzeczywistość prasową, choć w ostatnich latach mnie, jako miłośnikowi tabloidów, brakowało w nim świeżości, wariactwa i łobuzerstwa. Te cechy zaczął za to przejawiać "Super Express". Redakcja "Faktu" ostatnio była zaklęta w swoim formacie przywiezionym z Niemiec i przypominała trochę psa goniącego za własnym ogonem. Przyczyn tej dość niespodziewanej zmiany naczelnych można doszukiwać się w internetowej wpadce "Faktu" z informacją o śmierci gen. Jaruzelskiego.
Jerzy B. Wójcik, zastępca redaktora naczelnego "Gazety Wyborczej" (Agora SA), były redaktor naczelny tabloidu "Nowy Dzień", który miał być konkurencją dla "Faktu", ale szybko przestał się ukazywać:
Bardzo krytycznie oceniam "Fakt" i widzę negatywne skutki społeczne istnienia tego tabloidu, bo niszczą wizerunek dziennikarstwa publikowaniem niestworzonych historii. Nie chcę komentować decyzji personalnej wydawcy, ale mogę powiedzieć: jaki "Fakt" jest, każdy widzi. I nowy naczelny niczego tu nie zmieni.
(29.05.2014)