Wizerunek Janowicza ucierpiał, ale na kontraktach reklamowych on nie straci

Jerzy Janowicz jest krytykowany przez media, ale wspierany przez sponsorów (fot. archiwum)
Emocjonalne zachowanie Jerzego Janowicza na konferencji prasowej, po przegranym meczu z Chorwacją w Pucharze Davisa, jest od niedzieli mocno krytykowane w mediach. Eksperci od marketingu sportowego przekonują, że choć wizerunek tenisisty ucierpiał, to nie będzie miało to wpływu na relacje z obecnymi partnerami reklamowymi.
Na konferencji prasowej po przegranym meczu z Marinem Ciliciem w Pucharze Davisa Jerzy Janowicz w gniewie krytykował dziennikarzy, że stawiają mu zbyt wysokie wymagania, a tenisiści muszę trenować "w szopach". "Kim wy jesteście?" - pytał dziennikarzy. Mówił, że w Polsce "nie ma jakiejkolwiek perspektywy w sporcie, biznesie, życiu prywatnym".
- Nie sposób Janowiczowi nie przyznać racji. Ale jako osoba publiczna nie powinien w taki sposób tego wypowiadać – komentuje Piotr Pietrzak, dyrektor generalny agencji Havas Sport & Entertainment. I dodaje: - Forma wypowiedzi, w jakiej tę swoją prawdę przedstawił Janowicz jest nieakceptowalna. Było to aroganckie zachowanie niegodne kogokolwiek – podkreśla Pietrzak.
Również zdaniem Tomasza Rachwała, dyrektora zarządzającego Polish Sport Promotion, ostatnie zdarzenie, ukazuje dużą słabość Janowicza jako sportowca. – Zobaczyliśmy dobitnie, że nie potrafi panować nad emocjami – tłumaczy Rachwał.
Wtóruje mu Łukasz Gontarek z agencji marketingu sportowego Proton Relations, który podkreśla, że niedzielne wydarzenia odbiją się na wizerunku sportowca. - Odbiór powszechny jest taki, że Janowicz jest zawodnikiem, który już trochę zarobił w sporcie. Pokładano w nim nadzieję, jako w ważnym ogniwie naszej reprezentacji w Pucharze Davisa. Kontrast pomiędzy tym, jakie miał szanse, a tym jak teraz ocenia ostatnie występy i relacje z mediami, działa na jego niekorzyść - mówi Gontarek.
Jerzy Janowicz podpisał w lutym br. dwuletni kontrakt reklamowy z firmą ubezpieczeniową Uniqa, ale tej zachowanie sportowca szczególnie nie przeszkadza.
- Jerzy Janowicz doszedł do obecnej pozycji w świecie tenisowym głównie własną pracą i wysiłkiem rodziny. Cieszymy się, że możemy z nim współpracować, umożliwiając, wraz z innymi sponsorami, funkcjonowanie jego sztabu. Janowicz jest ambitnym i niepokornym sportowcem i w tym także tkwi jego urok - odpowiedziała "Presserwisowi" Katarzyna Ostrowska, rzeczniczka prasowa firmy Uniqa.
Wcześniej sportowiec w towarzystwie Agnieszki Radwańskiej wystąpił w reklamie operatora Play. Promował także m.in. Peugota oraz swojego głównego sponsora - firmę Atlas, która w sprawie zachowania Janowicza ma wydać oficjalne oświadczenie. Tenisistę wspierają także firmy: Adidas, Babolat, Carbo-Koks.
- Ten incydent raczej nie będzie miał żadnego wpływu na stosunki z obecnymi partnerami biznesowymi Jerzego Janowicza – stwierdza Tomasz Rachwał, dyrektor zarządzający Polish Sport Promotion. Jak podkreśla, główny wpływ na jego przyszłość będą miały wyniki sportowe.
W rankingu 100 najcenniejszych gwiazd miesięcznika "Forbes" z ub.r. Janowicz zajął 9. pozycję, a jego wartość reklamową wyceniono na 662,5 tys. zł.
(DR, 08.04.2014)
