SDP zbiera pieniądze na adwokatów dla Gmyza, Lisickiego oraz Wróblewskiego
Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich prowadzi zbiórkę publiczną na pomoc prawną dla Cezarego Gmyza, Pawła Lisickiego i Tomasza Wróblewskiego. Zebrane pieniądze mogą też posłużyć innym dziennikarzom.
„Dziennikarze ci - pozwani lub oskarżeni w postępowaniach sądowych dotyczących okresu ich pracy w wydawnictwach »Rzeczpospolita« i »Uważam Rze« - zostali pozbawieni opieki prawnej przez wydawcę” - czytamy w ogłoszeniu SDP, w którym wskazano Gmyza, Lisickiego o Wróblewskiego jako beneficjentów zbiórki. Suma roszczeń w procesach, jakie ci dziennikarze mają z powodu swoich publikacji, „sięga kilku milionów złotych. Gdyby z powodu braku pomocy prawnej przegrali procesy, oznaczać to będzie ich faktyczne bankructwo”.
- Nie mogę podać stawek, ale warszawscy adwokaci nie należą do tanich – mówi Cezary Gmyz, obecnie dziennikarz tygodnika „Do Rzeczy”, który z czasów pracy w „Rzeczpospolitej” ma kilka spraw sądowych, m.in. z oskarżenia byłego szefa ABW Krzysztofa Bondaryka (w tej sprawie wyrok zapadnie 25 marca).
- W ogłoszeniu pojawiają się akurat te trzy nazwiska, bo ci dziennikarze są teraz w potrzebie – wyjaśnia wiceprezes SDP Piotr Legutko. - Naszą intencją jest jednak pomoc wszystkim dziennikarzom, którzy są w podobnej sytuacji. To poważne zagrożenie dla wolności mediów, jeśli dziennikarz nie może liczyć na pomoc prawną ze strony wydawcy. Utrzymywanie się takiego stanu, w połączeniu z coraz wyższymi kwotami, jakich domagają się osoby pozywające autorów demaskatorskich artykułów, może doprowadzić do tego, że dziennikarze zaczną rezygnować z poruszania trudnych, niebezpiecznych tematów – wskazuje Legutko.
Zbiórka potrwa do końca roku. Pieniądze można wpłacać na konto w PKO BP nr: 90 1020 1097 0000 7102 0005 0120.
(RUT, 19.03.2014)










