TVP, TVN i TV Republika wzmacniają swoje ekipy na Ukrainie

Beata Tadla, Maria Stepan i Jacek Gasiński podczas wejścia na żywo w TVP Info (fot. TVP Info)
Spośród nadawców telewizyjnych ekipy reporterskie na Ukrainę wysłały Telewizja Polska, Grupa TVN i Telewizja Republika. Z powodu zaognienia się sytuacji na Majdanie „Wiadomości” wyemitowały wczoraj dwa wydania wieczorne.
TVP ma w Kijowie trzy ekipy zdjęciowe: reportera TVP Info Pawła Szota z operatorem Rafałem Szendzielarzem, rosyjskiego korespondenta Jacka Gasińskiego z operatorem Borysem Czerniawskim oraz Marię Stepan („Wiadomości”) z operatorem obrazu Krzysztofem Kołosionkiem i operatorem dźwięku Stanisławem Doroszkiewiczem. W Kijowie jest też prowadząca „Wiadomości” Beata Tadla i producent Marek Czunkiewicz. Wczoraj dojechali do nich jeszcze szef „Wiadomości” Piotr Kraśko z operatorem Marcinem Wesołowskim. Natomiast do Lwowa pojechał reporter TVP Info Rafał Stańczyk z operatorem Pawłem Olesiejukiem i dźwiękowcem Marcinem Rudnikiem.
Z Grupy TVN w Kijowie są reporter „Faktów” Dariusz Prosiecki i reporterzy TVN 24 Tomasz Kanik i Piotr Świerczek, a w Kijowie Robert Jałocha i Dariusz Kmiecik. Relacje z Ukrainy pokazują zarówno TVN 24, jak i TVN 24 Biznes i Świat.
Z kolei Telewizja Republika wysłała Bartłomieja Maślankiewicza i Jana Pawlickiego. Na Ukrainie jest też dziennikarka tej stacji Ewa Stankiewicz.
Reporter Superstacji Miłosz Kłeczek relacjonuje wydarzenia z granicy polsko-ukraińskiej, dokąd pojechał wóz transmisyjny tego kanału. Dwóch reporterów na granicy ma również TVN 24: Leszka Kabłaka i Adama Krajewskiego z oddziału w Białymstoku.
Nikogo na Ukrainę nie wysłał natomiast Polsat News – kanał korzysta z materiałów zewnętrznych i współpracuje z dziennikarzami ukraińskimi.
Wczoraj „Wiadomości” wyemitowały z Kijowa dwa wydania wieczorne, oba w całości poświęcone tragicznym wydarzeniom na Ukrainie i pokazywane równocześnie w TVP Info: oprócz programu o 19.30 było też wydanie w godz. 18.55-19.18.
Czy serwis informacyjny TVP 1 chce w ten sposób walczyć z konkurencją emitowaną w tym paśmie? - Nie myślimy w tym momencie ani o „Faktach” TVN, ani o „Wydarzeniach” Polsatu. Mamy po prostu do przekazania naszym widzom mnóstwo informacji o tym, co dzieje się za wschodnią granicą i nie zmieścilibyśmy tego w jednym wydaniu – odpowiada Jacek Rakowiecki, rzecznik prasowy TVP.
Jak podaje Polska Agencja Prasowa, w czwartkowych starciach z milicją zginęło co najmniej 70 uczestników protestów na Ukrainie.
(RUT, KOZ, 21.02.2014)
