Spacy w BZ WBK - żarty na wyższym poziomie, choć wykop słabszy
Kevin Spacy - sfrustrowany finansista z "Chciwości", odmieniec z "American Beauty", szaleńczo-genialny i genialnie szalony złoczyńca z "Superman'a III", nadwrażliwy być-może-kosmoludek z "K-Pax", a ostatnio polityk-manipulant - kontra mistrz trzaskania obrotowymi drzwiami?
No cóż, jakkolwiek Polacy kojarzą Kevin'a Spacey, jest on postacią diametralnie innego pokroju, niż Chuck Norris. Jego wizerunek jest bardziej aspiracyjny i intelektualny. Żarty na wyższym poziomie, choć wykop pewnie słabszy. Być może chodzi o delikatne repozycjonowanie marki w stronę bardziej wymagającej klienteli.
BZ WBK zapowiada intensywną, wysokobudżetową kampanię, co w tej branży implikuje również wysokie oczekiwania sprzedażowe. Jest intrygujące, czy bank wykorzysta w kreacji aspiracyjność i polot aktora, próbując przenieść
część jego aury na wizerunek własnej marki. Byłaby to ciekawa odpowiedź na zmiany pozycjonowania mBanku.
Tak, czy inaczej, każda z występujących w reklamie gwiazd przenosi część swojego "image" na rzecz reklamowanej marki. Patrząc na Kevin'a Spacey, trzeba postawić sobie pytanie: Wolisz bank K-Pax'a, Luthor'a czy może Francis'a Underwood'a?
Autor tej opinii jest współwłaścicielem agencji Adwertajzing i prowadzi bloga - lechckrol.wordpress.com
(19.09.2013)