Kwestionariusz fotoreportera
Być fotoreporterem znaczy... nie tylko zawód, ale i styl życia. Emocje, wolność, fascynacja, trochę ryzyka i mnóstwo satysfakcji.
Naciskając spust migawki... boję się, że mi w końcu padnie.
Moje najlepsze zdjęcie... pewnie powinnam napisać, że to wciąż przede mną, albo że to, którym zdobędę nagrodę w konkursie WPP.
Gdy widzę piękne zdjęcie innego autora... zazdroszczę i podziwiam.
Brzydota... pojęcie względne.
Wystawy... łatwiej oglądać cudze niż przygotować własną.
Najlepiej wspominam... ostatnie 10 lat mojej pracy jako fotoreporterka.
Najgorzej wspominam... "dzień po" rozstrzygnięciu konkursów fotograficznych ;)
Największy stres miałam... zawsze, gdy fotografuję dla poważnego wydawcy. Ale tempo pracy i stres sprawia, że czuję, że żyję. I bardzo mi się to życie podoba.
Chciałabym sfotografować... hm, ja fotografuję co chcę.
Mówienie o fotografii... jest tak ciekawe, jak o filmach i uczuciach.
Nie miałam ze sobą aparatu... nie pamiętam takiej sytuacji.
Pieniądze z fotografii... są ;)
Gdybym nie była fotoreporterem... ojciec chciał bym była sekretarką naszego wójta. A ja a od zawsze marzyłam, że będę robić to co kocham.
(29.08.2013)