Dział: REKLAMA

Dodano: Lipiec 17, 2013

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Marketingowy potencjał Radwańskiej nie ucierpiał po rozbieranej sesji

Zdjęcia z nagą tenisistką wywołały medialną burzę.

Wystąpienie w rozbieranej sesji w "The Body Issue" nie wpłynie negatywnie na marketingowy potencjał Agnieszki Radwańskiej - ale potencjalnym sponsorom i reklamodawcom pokazało, że tenisistka jest nieprzewidywalna.

Zdjęcia Radwańskiej dla magazynu "The Body Issue", specjalnej edycji magazynu "ESPN The Magazine", wywołały burzę w polskich mediach, zanim jeszcze ukazały się w druku. Skutkiem sesji, w której polska tenisistka wystąpiła nago, było pozbawienie jej tytułu ambasadora katolickiej akcji "Nie wstydzę się Chrystusa" (brała w niej udział od listopada 2011 roku). Zdaniem specjalistów od marketingu sportowego i wizerunku, udział Radwańskiej w rozbieranej sesji nie jest błędem wizerunkowym. - To burza w szklance wody - mówi Jerzy Ciszewski, prezes agencji Ciszewski MSL. Sebastian Bartosik, dyrektor zarządzający agencji Sport PR, dodaje: - Nasza tenisistka ma duży kredyt zaufania wynikający z jej sportowych osiągnięć. Odrobina pikanterii doda tylko kolorytu i zwiększy zainteresowanie jej osobą.
Obaj zwracają jednak uwagę, że rozbierana sesja to kolejny dowód na to, że młodą tenisistkę cechuje nieprzewidywalność i niekonsekwencja, a jej wizerunek nie jest stabilny. - Pojawił się dysonans, bo wizerunek osoby promującej wartości konserwatywne, katolickie kłóci się jednak z konwencją nagiego zdjęcia - uważa Grzegorz Kita, prezes Sport Management Polska. Jego zdaniem dochodzi do tego szereg sytuacji chociażby z ostatniego roku, czyli negatywne zachowanie Radwańskiej po przegranej z Lisicki na Wimbledonie czy reakcje po olimpiadzie w Londynie. Taka niestabilność może rodzić ryzyko dla reklamodawców, którzy chcieliby wykorzystać jej wizerunek.
Piotr Jakóbik, key account manager z agencji marketingu sportowego Sport Evolution, zwraca uwagę, że Radwańską należy oceniać w skali globalnej - i z tego punktu widzenia sesja dla magazynu promującego sport i zdrowy tryb życia może mieć efekt tylko pozytywny. - Stawia ją w jednym rzędzie z gwiazdami sportu amerykańskiego i światowego, jest kolejnym krokiem w budowaniu bardziej otwartego wizerunku - stwierdza Jakóbik (więcej w dziale Opinie).

JS

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter

PODOBNE ARTYKUŁY

Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.