Dział: OPINIE

Dodano: Lipiec 15, 2013

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

NaTemat.pl mało widzi zza warszawskiego biurka

Ponad 20 lat prowadzę swoją gazetę, znam bardzo wielu wydawców, redaktorów i dziennikarzy prasy z Polski powiatowej; znam także bardzo wielu dziennikarzy tzw. dużych mediów i mogę stwierdzić z czystym sumieniem: nie ma zasadniczej różnicy jakościowej między jednymi i drugimi. Dlatego właśnie wkurza mnie traktowanie gazet lokalnych jako ubogich krewnych, jak niemalże niepełnosprawnych, a więc takich, którym trzeba nieść pomoc - pisze Waldemar Śliwczyński.

 

Artykuł w NaTemat.pl o układach między mediami lokalnymi a lokalną władzą jest przede wszystkim kiepski warsztatowo. Autor miał tezę i poszukał potwierdzeń. To typowe spojrzenie na prowincję zza warszawskiego biurka, a stamtąd naprawdę niewiele widać. Szkoda, że autor nie poczytał sobie chociażby artykułów z gazet lokalnych na portalu Stowarzyszenia Gazet Lokalnych. Może wówczas zrozumiałby, że napisał o rzeczywistości, którą sam stworzył...
Nasze związki z władzą? W różnych miejscach w Polsce różnie te związki wyglądają i jeśli się tego szuka, to znajdzie się miejsca, gdzie dziennikarze zamiast władzy patrzeć na ręce, idą na współpracę. To są jednak wyjątki. Normą jest stan permanentnej wojny, w której lokalni dziennikarze i władza stoją po różnych stronach barykady. Wskazują na to chociażby liczne procesy, jakie gazetom lokalnym wytaczają lokalni politycy i urzędnicy.
Wydawca lokalny nie jest idiotą, który podcinałby gałąź, na której siedzi. Tą gałęzią jest niezależność i apolityczność.

Waldemar Śliwczyński jest wiceprezesem Stowarzyszenia Gazet Lokalnych

Tekst o mediach lokalnych, którego komentarz dotyczy, znajdziesz w serwisie NaTemat.pl.

(15.07.2013)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.