PZU chce być marką, na której można polegać

PZU chce się pozycjonować jako marka, na której można polegać. Będzie to główny cel komunikacji ubezpieczyciela w najbliższych latach. Brand hero PZU zostanie Kapitan Nostres.
Choć PZU chce być kojarzona z czymś, na czym można polegać, zdaje sobie sprawę, że firmy z branży ubezpieczeniowej nie cieszą się dużym zaufaniem. - Szczerze mówiąc, po pierwszej fali badań wśród potencjalnych klientów, które dosyć niefajnie łączyły poleganie z branżą ubezpieczeń, zaczęliśmy zastanawiać się, czy jest to dobry kierunek – zdradziła na wczorajszej konferencji prasowej Marta Życińska, dyrektor biura marketingu PZU. Dlatego też słowo "polegać" nie będzie pojawiać się w komunikacji.
Swój cel ubezpieczyciel chce osiągnąć za pomocą brand hero, Kapitana Nostres. - Kapitan Nostres jest oazą spokoju, opanowany, niewzruszony. Jest spokojny, bo ubezpieczony w PZU. I analogia jest taka, że każdy, kto jest ubezpieczony w PZU, może być spokojny - mówi Marta Życińska. Kolejne przygody bohatera pokaże kampania reklamowa, która rozpocznie się pod koniec maja.
Marcin Kalkhoff, założyciel firmy BrandAuditors, ocenia, że Kapitan Nostres ma w sobie ukryty dowcip i ciepły humor. Nie jest jednak pewny, czy uznanie go za brand hero marki to dobry ruch. - Pozbywanie się stresu to raczej domena farmacji, a nie ubezpieczeń. Z drugiej strony podobają mi się odważne posunięcia i próby przejmowania konwencji komunikacji czy nazewnictwa z innych kategorii - mówi Kalkhoff. I dodaje: - Brand hero jest tak dobry, jak komunikacja o nim. Zatem poczekamy, zobaczymy. (DR)
(17.05.2013)
