Dział: PERSONALIA

Dodano: Styczeń 09, 2013

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Teresa Torańska pośmiertnie odznaczona Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski

Teresa Torańska (Fot. Piotr Król/Press)

Na warszawskich Powązkach pochowano dziś dziennikarkę Teresę Torańską. Prezydent pośmiertnie odznaczył ją Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

Teresa Torańska, reporterka, specjalistka od wywiadów, autorka "Onych" zmarła 2 stycznia 2012 roku po długiej chorobie.
W uroczystościach pogrzebowych na warszawskich Powązkach oprócz rodziny i przyjaciół Torańskiej uczestniczyli też dziennikarze (m.in. Janina Paradowska, Jerzy Baczyński, Tomasz Lis, Stefan Bratkowski, Jarosław Kurski, Wojciech Maziarski) i politycy (prezydent Bronisław Komorowski z małżonką, marszałek Sejmu Ewa Kopacz, minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski, były premier Tadeusz Mazowiecki i były wicepremier Leszek Balcerowicz).
Prezydent RP pośmiertnie odznaczył dziennikarkę Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski "w uznaniu wybitnych zasług dla rozwoju polskiego dziennikarstwa, za szczególne osiągnięcia w pracy publicystycznej, upowszechniającej wiedzę o najnowszej historii Polski". Odznaczenie z rąk prezydenta odebrał w środę mąż dziennikarki Leszek Sankowski. W 2001 roku była ona już odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
"Z ludzkiej pamięci, ludzkich przeżyć, wyznań pisała historię Polski; pisała, dociekając prawdy. I wtedy, gdy jej rozmówcami byli >oni<, z mijającej rzeczywistości komunistycznej, jak i gdy jej rozmówcami staliśmy się >my<, z naszej Polski solidarnościowej" - powiedział prezydent Bronisław Komorowski. "Szukała prawdy o nas, o Polsce. Szukała tej prawdy nie po to, by stawiać proste bądź uproszczone diagnozy i oceny, ale po to, by budzić refleksję, by budować czytelne znaki ostrzegawcze. Potrafiła pokazać mroczne zakamarki ludzkich serc i ludzkich dusz, ale zawsze starała się wydobyć to, co pokazywało w każdym człowieku istniejącą lepszą, piękniejszą stronę" - mówił Bronisław Komorowski.
Torańską żegnali również dziennikarze. Publicystka Janina Paradowska mówiła, że była ona kobietą mądrą i radosną. "Przeczytałam to zdanie w jednym z nekrologów i wydaje mi się, że do tych słów właściwie niewiele trzeba dodać" - powiedziała. Jej zdaniem zmarła miała szacunek dla ludzi w czasach jego deficytu w życiu publicznym i w zawodzie, który wykonywała. "To przesłanie, które zostawia nam Teresa" - dodała.
"Mam do ciebie, Tereso, jedną prośbę. Jak będziesz patrzeć na to wszystko, co robimy - na nasze gazety, na nasze artykuły, nasze wywiady - to spójrz na to trochę przychylnym okiem. Nie bądź tak krytyczna, jak być może chciałabyś być. Bo mamy - z góry powiem - jedno słowo usprawiedliwienia: Torańska jest tylko jedna" - mówił redaktor naczelny "Newsweek Polska" Tomasz Lis.
Zdaniem honorowego prezesa Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich Stefana Bratkowskiego to, co zrobiła Teresa Torańska, jest czymś niezwykłym w polskim dziennikarstwie. "Twórczość dziennikarzy żyje krótko. Aktualność naszych produkcji nie jest dłuższa niż parę miesięcy, co najwyżej. Jej prace, jej dzieła, pozostaną nie tylko jako dokumentacja dla historyków, a jako rzeczy do czytania przez wszystkich, którzy chcą się czegoś dowiedzieć o tym jak było, co było i z kim to było" - podkreślił.
Torańska miała 69 lat. Spoczęła na Powązkach, w alei naprzeciw pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej. (PAP)

(09.01.2013)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.