Śledztwo w sprawie nawoływania do zabijania dziennikarzy
Stołeczna prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie
publicznego nawoływania do popełnienia zbrodni przez autora filmów
dokumentalnych Grzegorza Brauna – informuje PAP.
"Kule powinny świstać, a mamy kabaret. Bo kolejny
przesąd to wiara w pacyfizm. Wiara, że tu można cokolwiek załatwić, jak nie
zostaną w sposób nagły, drastyczny wyprawieni na tamten świat z tuzin
redaktorów „Wyborczej” i ze dwa tuziny drugiej gwiazdy śmierci mediów
centralnych - TVN. Nie wspominam o etatowych zdrajcach ze starego reżimu. Jeśli
się nie rozstrzela co dziesiątego, to znaczy: hulajdusza, piekła nie ma. Jeżeli
nie karze się śmiercią za zdradę, to co?" - taką wypowiedź Brauna z
wrześniowego spotkania dyskusyjnego w prawicowym klubie cytowały media w końcu
listopada.
Będący podstawą postępowania artykuł 255 paragraf 2 Kodeksu karnego stanowi:
"Kto publicznie nawołuje do popełnienia zbrodni, podlega karze pozbawienia
wolności do lat 3". Publiczny charakter takiej wypowiedzi zależy m.in. od
ustalenia, czy padła ona na spotkaniu, które było ogólnodostępne.
(13.12.2012)
