Manufaktura po fali krytyki zrezygnowała z "Kryształowej Nocy Zakupów"

Łódzkie centrum handlowe Manufaktura zdjęło billboardy z niefortunnym hasłem "Rozgrabić kolekcje. Kryształowa Noc Zakupów". Hasło kojarzyło się łodzianom z pogromem Żydów.
Noc Kryształowa miała miejsce w 1938 roku i był to pierwszy pogrom Żydów w hitlerowskich Niemczech. Po rozpoczęciu kampanii Manufaktury pod hasłem "Rozgrabić kolekcje. Kryształowa Noc Zakupów" łodzianie nie kryli oburzenia, o czym informowała "Gazeta Wyborcza w Łodzi".
- Zdaliśmy sobie sprawę, że w sposób niezamierzony doszło do niefortunnej zbitki dwóch komunikatów, do niezamierzonego zbliżenia dwóch, oddzielnych przekazów promocyjnych. Dlatego zmieniliśmy treść naszych billboardów - tłumaczy Joanna Karpińska, rzeczniczka prasowa Manufaktury. Firma tłumaczy, że slogan powstał w odniesieniu do hasła tegorocznej edycji imprezy "Crystal Jungle”, odbywającej się w kryształowej scenografii. Natomiast zwrot „rozgrabić kolekcje” miał nawiązywać do całorocznej kampanii, której hasła wiążą się z porami roku. Latem było to „Wszyscy do żniw”, a słowo "rozgrabić" miało nawiązywać do jesiennych porządków w ogrodzie i grabienia liści.
Od wczoraj kampania billboardowa Manufaktury nie używa już niefortunnego hasła. Potrwa do 6 października br.
- Nie ma znaczenia, czy jest to celowe działanie marketingowe, czy wynik nieznajomości historii - komentuje Arek Szulczyński, dyrektor kreatywny agencji K2. - Wiele kampanii operuje celowo negatywnym przekazem czy kontrowersyjnością, w ten sposób szukając sposobu na wyróżnienie się. W słowie "grabież" na próżno szukać pozytywnych skojarzeń. To jest po prostu złe i niesmaczne. Takie ekstremalne kampanie nie są wcale efektywne - kończy Szulczyński. (DR)
(21.09.2012)
