Sponsorzy reprezentacji czekają na wyjaśnienia Sportfive
Po drugim meczu polskiej reprezentacji w piłce nożnej, który został pokazany tylko w systemie pay-per-view, sponsorzy reprezentacji mówią już o wymiernych stratach. Czekają na ruch Sportfive - ale firma tylko zapewnia, że wraca do rozmów z Telewizją Polską i liczy na porozumienie.
- Jako marka 4Move, podpisując umowę z reprezentacją Polski w piłce nożnej, mieliśmy na uwadze dużą wartość ekspozycji naszego brandu, szczególnie w telewizyjnych transmisjach meczów z udziałem reprezentacyjnej drużyny. Brak otwartej transmisji meczu z Czarnogórą i z Mołdawią traktujemy w kategoriach wymiernej straty – informuje Paulina Włodarska, dyrektor marketingu firmy FoodCare. - Liczona dotychczas w milionach widownia w przypadku meczu z Czarnogórą stopniała do kilkudziesięciu tysięcy, to najbardziej wymowny dowód – dodaje (według nieoficjalnych danych mecz obejrzało ok. 50 tys. widzów). - Spór cały czas trwa, zaś pośrednik, czyli firma Sportfive, mimo zapowiedzi do tej pory nie skontaktowała się z nami – zaznacza Paulina Włodarska.
- Bardzo nas niepokoi brak transmisji meczów reprezentacji w otwartych kanałach telewizyjnych – przyznaje również Alfred Kubczak, dyrektor ds. relacji zewnętrznych Jeronimo Martins Polska SA (Biedronka). - W związku z wyjaśnieniami otrzymanymi od naszych partnerów odpowiedzialnych za obsługę reprezentacji w tym zakresie przekażemy im swoje stanowisko bezpośrednio - dodaje.
Wczorajsze spotkanie Polski z Mołdawią we Wrocławiu, rozgrywane w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata w Brazylii, mogli znowu oglądać tylko ci, którzy kupili dostęp w systemie per-per-view w Cyfrowym Polsacie i sieciach kablowych. - Jeśli te dwa mecze eliminacyjne wypadają z transmisji otwartej, gdzie mecz zazwyczaj ogląda od 2 do 6 milionów osób, a w zamian otrzymuje się liczbę telewidzów na mecz na poziomie 50-200 tysięcy, różnica jest dramatyczna. W tym momencie sponsor może autentycznie liczyć stratę – stwierdza Grzegorz Kita, prezes agencji marketingu sportowego Sport Management Polska.
Kolejne spotkania polskiej reprezentacji w październiku odbywają się w Polsce. Towarzyski mecz z RPA zostanie rozegrany w Bydgoszczy, następny z Anglią w Warszawie. Andrzej Placzyński, szef firmy Sportfive dysponującej prawem do transmisji, pytany o skargi sponsorów, informuje tylko: - Usiądziemy do rozmów.
I dodaje: - Jeśli przyszłych spotkań nie uda się nam transmitować na ogólnopolskiej antenie, to ponownie pojawią się transmisje pay-per-view, ale wszystko na to wskazuje, że z telewizją się porozumiemy.
Sebastian Tołwiński, rzecznik prasowy Grupy Żywiec SA: - W najbliższym czasie będziemy oczywiście rozmawiać ze Sportfive o tych dwóch meczach. Skupiamy nasze wysiłki na tym, żeby kolejne mecze eliminacyjne, a szczególnie mecz z Anglią, obejrzały miliony kibiców polskiej reprezentacji.
- Dla wszystkich zainteresowanych i żyjących z polskiej piłki nożnej powinien to być moment pogłębionej refleksji: od PZPN poczynając, na piłkarzach kończąc, lecz również dla tych, którzy wykładają określone i z pewnością duże środki finansowe, by pozyskać tytuł sponsora reprezentacji – zwraca uwagę Jerzy Ciszewski, prezes MSL Group. (AT, DR)
(12.09.2012)










